Roz 20

38 4 0
                                    

Ranek był spokojny, ale w łóżku i w pokoju leżałam sama a to znaczy że albo zaspałam albo moi współlokatorzy to ranne ptaszki. Wstałam i udałam się do łazienki przy okazji spojrzałam na zegar, który wskazywał 7:00 czyli jednak to drugie. Weszłam do łazienki i po zapaleniu światła, myślałam że dostanę zawał.

Ja:Co ty tu robisz!? I to jeszcze po ciemku!

On:Ciszej bądź... Teraz ja zadaję pytania.
Zamkną za mną drzwi na klucz.

Ja:Możesz mi powiedzieć co robisz? (powiedziałam spokojnym tonem)

On:Jak wspominałem to ja zadaję pytania, a więc... Co to było wczoraj wieczora?

Ja:Nie wiem co masz na myśli.

On:Mam na myśli sytuacje wczoraj wieczorem przed drzwiami.

Ja:Długo by mówić..

On:Okej... No to inaczej, możesz mi powiedzieć dlaczego to zrobiłaś?

Ja:Tu też długo by mówić.

On: Rozumiem. Dobra, ostatnie pytanie. Czy dostałaś w autobusie karteczkę od mojego koliego?

Ja:TAK, dostałam.

On:To dobrze. Zgodnie z obietnicą, dzisiaj mamy czas wolny, więc o 8:00 chcę abyś była w kawiarni na (adres).

Ja: Zobaczę... Czy dam radę.

On:Jeszcze tylko jedno, ubierz się ładnie bo to nie jest byle jaka kawiarnia.

Ja:Czy ty zapraszasz mnie na... randkę?

On:Nie przesadzaj dobra? Chcę tą sytuację wyjaśnić jak dorośli okej?

Ja:Dobra, dobra ale już wyjć bo muszę się ubrać.

----------------------------------------------
Informacja: Nie chcę aby ten rozdział był za długi, więc dokończę w następnej części.

Moja Przygoda Z Jimin'em♥️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz