Roz 10

43 4 0
                                    

Dzisiaj wyjątkowo dwa rozdziały, miłego czytania 😁❤️
----------------------------------------------
Wczorajsza sytuacja w szkole, bardzo mnie rozśmieszyła. Jego miną była bezcenna, to że było mi do śmiechu, nie znaczy że nie jestem na niego zła za to że mnie i moje koleżanki śledził w centrum. Kiedy byłam w drodze do szkoły zastanawiałam się o co chodziło dziewczyną mówiąc "że nie mogą mi powiedzieć" postanowiłam spytać ich o to. Jak już dotarłam do szkoły miałam jeszcze prawie 15 min do lekcji, więc zaczęłam ich szukać, ale nigdzie ich nie było, nieoczekiwanie usłyszałam spłukanie wody w damskiej toalecie (aby nie było, to wiem to jest normalne w szkole, ale zawsze przed lekcją siedziałyśmy tam i pomyślałam że tam są) wszedłam do środka i opierając się o zlew czekałam aż zobaczę kto wychodzi z kabin. Z jednej z nich wyszła Emma, głowę miała całą mokrą a za nią wyszły jeszcze dwie inne dziewczyny, które kojażyłam tylko Widzenia. Jedna z nich cała siło wypchnęła mnie z łazienki tak mocno że zatrzymałam się dopiero na ścianie (bolało)

Ja: Ej! Co wy jej robicie?

Byung : Co ciebie to obchodzi, ty mała gówniaro?

Rim: Nie interesuj się sprawami innych.

Ja: Ale tak się składa że to moja przyjaciółka...! I nie mocie prawa jej tak traktować.

Byung: Czyżby? Chcesz zobaczyć do czego mamy prawo?
ni stąd, ni zowąd jedna z nich złapała mnie pod pachę i weszła ze mną do drugiej łazienki, bardzo się bałam nie wiedziałam co się zaras stanie. Żuciła mnie o ściane w łazience i podniosła mnie do góry, tak że potrzyłam na nią od góry. Druga z nich wygoniła wszystkich co tam byli i trzymała drzwi, tak aby nikt nie wszedł.

Byung: Powiem i to tylko raz, więc lepiej zapamiętaj... Masz trzymać się od mojego kumpla z daleka, JASNE!!

Ja: Nie wiem o kogo ci chodzi...
Czułam jak braknie mi tlenu.

Byung: Ja myślę że ty dobrze wiesz... Ta pizda Emma i jej "koleżaneczki" coś ci powiedziały?

Ja: Nie, bo boją się was!! Masz ich więcej nie dotykać jasne?

Byung: Ha!! To dobrze że się nas boją, o to chodziło... A ty lepiej zapamiętaj to co ci powiedziałam bo następnym razem będzie gorzej rozumiesz?!!

Ja: Ja z nim nawet nie rozmawiam...

Byung: Nie obchodzi mnie to! Masz się trzymać do niego z daleka!
Myślałam że się uduszę na moje szczęście, ta warjatka mnie puściła i nie byłam w stanie nabrać tchu. Chciały już wyjść ale się cofnęły i oznajmiły że nie mam nikomu powiedzieć ani słowa, bo inaczej że mną porozawiają.

Moja Przygoda Z Jimin'em♥️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz