Kenshin

220 14 32
                                    

Wspomnienie

Nie patrzę na nią, nie czerpię przyjemności z jej obrazu. Wypełniła jedynie chwilową potrzebę, nic więcej. Od miesiąca jesteśmy skazani na siebie, bezczynność nie leży w mojej naturze a dziewczyna nie ma w stosunku do mnie oczekiwań. Wiąże kasztanowe włosy w koka, ubiera się i po chwili znika, pozostawiając mnie samego.

Cielesność.

Poeci wysławiają pożądanie pod niebiosa, uznając je za nieziemską rozkosz jak i największą skazę ludzkości. Nie wiem, czym jest. Nie potrafię tego zrozumieć.

Pożądałem kiedyś? Możliwe, ale dziecięcy umysł nie odczuwał tego za poważnie.

Opieram plecy o wezgłowie łóżka i chowam twarz w dłoni. Jestem tak pusty. Pozbawiony czegoś, co udowadniałoby, że jeszcze żyję.

Marnie, ale jednak.

Wypuszczam ciężko powietrze z płuc. Izabelle, chociaż uznawana za piękną i inteligentną, nie jest dla mnie niczym innym, jak dodatkiem. Córka złodzieja, który wypełnia misję dla Akatsuki. Ona również nie szuka w tym wszystkim przywiązania, co znacznie ułatwia sprawę.

Drzwi do mojej tymczasowej sypialni otwierają się ponownie. Dziewczyna wchodzi do środka z czystymi ręcznikami i taksuje mnie spojrzeniem swoich zielonych tęczówek. Uśmiecha się delikatnie, poprawia długie włosy i wychodzi bez słowa.

Czysty układ.

Przesuwam palcem wskazującym po mojej szyi, ciągnąc delikatnie za naszyjnik.

Opieram się wygodniej o kant wanny, pozwalając mięśniom na odpoczynek w gorącej wodzie. Zapach wywaru unosi się w pomieszczeniu. Teraz, kiedy wyklarowałem myśli i skupiłem się na bodźcach węchowych, dokładnie wiem, skąd znam ten specyficzny zapach.

Matka.

A raczej, Persefona. Woń mieszanki przypomina mi o niej. Zawsze byłem przekonany, iż używa perfum z dodatkiem ziół, teraz jednak, kiedy znam więcej szczegółów, domyślam się, iż wiedźma bawiła się w alchemię w naszym domu.

W głowie pojawia się arogancka myśl, czy aby zachowanie mojego ojca nie było efektem poczynań żony Eldorna, oddzielenie prawdy od kłamstwa stanowi nie lada wyzwanie.

Jak wyglądałoby nasze życie, gdybyś nigdy się w nim nie pojawiła, czarownico?

Chowam twarz w dłoni, gest, który świadczy o nadmiarze wyzwań wizualizujących się w moim umyśle.

Czy mój brat byłby teraz zwykłym nastolatkiem z Konohy? Spotykałby się z jakąś piękna dziewczyną? Spędzałby czas z przyjaciółmi? Miałby marzenia pozbawione brutalności?

Postawiony przed wyborem braku tego, co obecnie dzieje się między nami a spokojnym i bezpiecznym życiem dla Sasuke, wybrałbym drugą opcję. Zawsze był dla mnie ważniejszy od moich uczuć.

Może będzie miał na to szansę, kiedy zdejmiemy klątwę?

Czy odsunę się w cień, gdy kurtyna opadnie i pożądanie Sasuke zniknie wraz z urokiem Persefony? Tak. Zebrałem mu całą przeszłość, nie mam prawa do przyszłości.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 09, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Zima | ItaSasuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz