✿ Epilog ✿

1.5K 76 133
                                    

Minęły trzy długie miesiące. Trzy miesiące odkąd Felix jest chłopakiem Changina i się kochają, Jisung wybaczył Minho, a ten stara się teraz odpokutować swoje błędy i być lepszym, Hyunjin dowiedział się, jakie to jest uczucie, kiedy martwisz się o kogoś, opiekujesz się kimś i zależy ci, a własnie to poczuł do Jeongina.

Cała szóstka chłopaków stała się przyjaciółmi. Poznali się bliżej, swoje charaktery, a teraz są nierozłączni. Spotykają się razem, chodzą na pizze czy inne spotkania. Ufają sobie nawzajem, jak nikomu innemu.

W szkole są głównym tematem. Kiedyś "królami" szkoły była trójka przystojnych chłopaków - Minho, Changbin i Hyunjin. Teraz, kiedy posiadają oni swoje drugie połówki, ważne dla nich osoby, wszędzie widać ich razem, Jisung, Felix i Jeongin stali się równie popularni.

Każdy o nich rozmawia, szepcze po kątach. Niektórzy uważają, że są przeuroczy i seksowni, że pasują do siebie idealnie. Inni mówią, że są ohydni, dwóch chłopaków w związku, obmacują się na środku holu. Jeszcze inni, zazdroszczą im, sami chcieli by mieć takiego pięknego czy przystojnego chłopaka.

Dzisiaj jest zakończenie roku szkolnego. Starsi kończą szkołę, a młodsi przechodzą do następnych klas. Jedni cieszą się, że wychodzą już z tego miejsca, a drudzy, że zdali bez żadnych komplikacji.

Chłopcy umówili się przed szkołą na godzinę dziewiątą trzydzieści, z racji, że apel na zakończenie szkoły odbywał się o dziesiątej. Na takie uroczystości jak ta, trzeba było ubrać się uroczyście, a nie w jakieś zwykłe ciuchy. Koszula i spodnie galowe czy garnitur, a dziewczyny eleganckie sukienki czy spódnice.

Jisung od rana nie wiedział, co zrobić. Koszula, którą sobie przygotował jakoś się pogniotła i nie mógł jej założyć. Szukał w szafie i w każdym innym kącie innej, zapasowej, jednak żadna nie pasowała. Niebieska mu nie odpowiadała, biała w groszki nie pasuję, nie miał pojęcia co zrobić. Od ósmej biegał po domu, ale nie mógł nic znaleźć. Zdecydował się, że zadzwoni do Jeongina. Na początku nie odbierał, przez co chłopak się zestresował, ale na szczęście, za drugim razem już odebrał.

- Halo? Czemu dzwonisz? Nie powinieneś się szykować? - usłyszał zmęczony głos rówieśnika.

- Jest problem. Nie mam koszuli. Jedna mi się pogniotła, a inne nie pasują. Pomóż mi! - krzyknął błagalnie.

- I co ja mam zrobić? - westchnął młodszy.

- Nie masz może żadnej koszuli, żeby mi pożyczyć? 

- Ehh... no mam coś. Mamy jeszcze dwadzieścia minut, więc za pięć masz być u mnie. Jadłeś coś w ogóle?

- Nie, od rana tylko biegam i szukam. - powiedział i zaczął się zbierać do wyjścia.

- Masz szczęście. Jeszcze nie jadłem śniadania, więc możesz zjeść u mnie. Jak cię zaraz nie zobaczę pod drzwiami, to wychodzę z domu. - zagroził i rozłączył się.

Brunet szybko pozbierał swoje rzeczy i ubrał się w bluzę do eleganckich spodni. Nie zwrócił na to nawet uwagi, zaraz zbiegając na dół. Ubrał buty, a wychodząc zapomniał zamknąć drzwi, więc musiał się wrócić.

Biegiem ruszył pod dom przyjaciela, który na szczęście nie mieszkał daleko. To tylko parę minut drogi, więc jeśli pobiegnie, to zdąży. Po pięciu minutach był pod domem I.N'a, który czekał w drzwiach.

- Jestem!! Nie idź!! - krzyczał Jisung.

- Przecież na Ciebie czekam. - powiedział i westchnął.

Weszli do środka, a Jeongin poszedł do swojego pokoju w poszukiwaniu koszuli. Przez ten czas kostka chłopaka zdążyła wyzdrowieć. Mógł teraz biegać i skakać, chociaż musiał uważać, bo ostatnio podczas wychowania fizycznego znów by sobie coś zrobił, kiedy przewrócił się podczas gry w koszykówkę.

School Life | HYUNIN | CHANGLIX | MINSUNG |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz