~~~~~~~~Skip time ~~~~~~~~~
Moi rodzice wyjechali na weekend, El dalej była u mnie. Bałem się że Hopper zacznie jej szukać.
El gdy nie było nikogo w domu oprócz nas lubiła przesiadywać w pokoju Nancy, co się dziwić jednak był najbardziej kolorowy, a Nastka lubiła jaskrawe kolory.
Był piątek wieczór, rodziców nie było w domu, Nancy jak zawsze pewnie lizała się Jonathanem u niego domu a Holy była z rodzicami. Eleven oglądała telewizję, siedziła na kanapie a brodę opartą miał na kolanach. Delikatnie usiadłem w pewnym odstępie od niej.
-El - dziewczyna przekręciła głowie w moją stronę i usiadła w innej pozycji
-Zostaniesz z nami na zawsze? - przełknołem głośno ślinę.
-Jeżeli mi pozwolisz- uśmiechnęła się lekko.
Nasze usta złączymy się, trwało to krótko, nagle ktoś zaczął mocno walić do drzwi,El momentalnie odskoczyła
-Idź do piwnicy-Bałem się najgorszego.
El odrazu zbiegła na dół a na otworzyłem dzwi
-Dobry wieczór? Co Pan tu robi- był to komisarz policji, wiedziałem po co tutaj przyszedł, ale udawałem zdziwi ego.
-Rodziców nie ma pojechali, a Nancy jest u Jonathana
-GDZIE JEST DZIEWCZYNA
W tym momęcie cholernie zacząłem bać się o Eleven,
-Kto? Jak mówiłem Nancy nie ma a Holy jest z rodzicami-starałem się udawać że nie wiem o kogo chodzi
Odepchnął mnie i wszedł do środka, w głębi duszy modliłem się aby nie wszedł do piwnicy, aby El była cicho, aby ją nie znalazł. Hopper obszedł cały dom, ustał w korytarzu i rozejrz się dokładnie, gdy nagle zauważył małe dziwi prowadzące do piwnicy.
Złapał mocno za klamkę i wbiegł do pomieszczenia.~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Potrzymam was trochę w nie pewności hah
Ale dzisiaj pojawi się następny rozdział.
Przepraszam że ostatnio nic nie wstawiałam, teraz postaram się wstawiać wiecie niż dotychczas 😊❤️
CZYTASZ
✨~Mileven~✨
Teen FictionA co jeżeli koniec pierwszego sezonu potoczył się inaczej? Gdyby Eleven nie zabiła demogorgona tylko ukryła by się z Mike? ✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨