Umarł Bym Dla Ciebie..

1K 20 0
                                    

Podeszliśmy całym teamem do drzwi i zapukaliśmy....

Stałem pierwszy przed drzwiami a team za mną. Gdy lexy wyszła wybuchło konfetti. Lexy rzuciła mi się w ramiona czego się nie spodziewałem. Od razu odwzajemniłem uścisk. Gdy się od siebie oderwaliśmy powiedziałem
-przepraszam... Jestem największym debilem jaki istnieje.... Jeszcze raz przepraszam za wszystko..... - zauważyłem że dziewczyna placze
-proszę lexy... Nie płacz... Jesteś najważniejszą osobą w moim życiu..... - wtedy lexy mnie pocałowała.....
-marcin ja.... Ja przepraszam....
-nie przepraszaj..... - i ja ją pocałowałem a ona to odwzajemniła. po 4 minutach stuu nam przerwał
-dobra starczy tych przyjemności- oderwaliśmy się od siebie i nie wiedzieliśmy co się dzieje. Po chwili każdy przywitał się z Lexy a kacper oczywiście krzyknął
-ELUWINAAA LEXUWA!!
- no kacper no please no!
-dobra SORY LEXUWA
-okey, a i mam dla was niespodziankę
-jaką? - nie ukrywam byłem bardzo ciekawy co to za niespodzianka
-.....
Pov. Lexy
-wracam do teamu.....
- na serio?!
-To super!
- nie wieżę!
Każdy był bardzo szczęśliwy. Gdy pogadaliśmy wróciłam że wszystkimi do domu X. Wracałam z Marcinem, Kacprem i Julką a czarek z resztą. Ja siedziałam z przodu obok Marcina a Julka i kacper z tyłu. Gdy jechaliśmy Marcin położył swoją rękę na moim udzie. Normalnie powiedziałabym coś w stylu "what a fuck marcin?" ale nie tym razem. Położyłam swoją rękę na na jego ręce. Czułam jego wzrok na sobie więc się do niego odwróciłam. Uśmiechnęliśmy się do siebie w tym samym czasie. Kacper oczywiście wszystko widział.
- uuu LEXUWA, ty i Marcin?- podobało mi się to, co powiedział ale nie dałam mu za wygraną
-fuck you kacper!- jednak chłopak się nie poddawał
-no co, pasujecie do siebie - wkurzylam się i powiedziałam do niego to co myślałam
- wiem. I co z tego? - od razu wiedziałam, że nie potrzebnie to mówiłam. Wtedy odezwał się Marcin a kacper siedział jak kamień że zdziwioną miną
-o lexy fajnie ze tak myślisz. Nie jestem sam :)
- u jakie romansy - odezwała się Julka
- DŻULIA realy? JAK NIE KACPER TO TY?!
-oj lexy spokojnie. Ja tylko stwierdzam fakty
-shut up! - w tedy nikt się już nie odezwał. Gdy dojechaliśmy pod dom X wyszliśmy z auta a Marcin poprosił mnie żebyśmy poszli do jego pokoju. Nie wiedziałam o co chodzi ale  się zgodziłam. Gdy weszliśmy do jego pokoju złapał mnie za ręce i zaczął mówić
-lexy bardzo cię przepraszam  za moje zachowanie. Proszę wybacz mi. Naprawdę kłamał bym dla ciebie, płakał bym dla ciebie, umarł bym dla ciebie. Zrobię wszystko żebyś Ty Lexy Chaplin wybaczyła mi. - czułam że momentalnie zaczęły mi lecieć łzy po tym, co powiedział
- wybaczam Ci..... Ja też cię przepraszam że chciałam cię opuścić - Marcin nic nie zrobił tylko otarł moje łzy. Widziałam jak zaszkliły mu się oczy. Momentalnie wbiłam się w jego usta a on to odwzajemnił. Całowaliśmy się dosyć namiętnie i nagle do pokoju wszedł kacper i powiedział
-Marcin mogę pożyczyć..... Oj sory nie chciałem wam przeszkadzać
-spoko - odparł Marcin i gdy kacper wyszedł kontynuowaliśmy. Po 15 minutach przyjemności oderwaliśmy się od siebie.
- lexy?
- what happening Marcin?
-zostaniesz moją dziewczyną?
- oh my gosh YES - szybko go przytuliłam i pocałowałam
-kiedy mówimy teamowi?
-i dont know Marcin. Na razie nie chcę im o tym mówić
- okej kotku - i pocałował mnie w czoło
- nie mów do mnie kotku bo masz na nie alergię i mi się smutno robi :(
- ale ty jesteś moim kotkiem na którego nie mam alergii - wtedy go pocałowałam. To było takie cute.
On zaczął mnie jeszcze bardziej całować i oparł  mnie o ścianę. Wtedy do pokoju wbił stuu
-Marcin... Oh  sorry I did not  want to interrput you (tłumacz "oj przepraszam nie chciałem wam przeszkodzić * - i wyszedł. Szybko się odsunęłam i powiedziałam
- fuck zaraz cały team będzie wiedział że jesteśmy w związku
-kochanie nie martw się, jakby startowi coś przeszkadzało to by na nas nakrzyczał a tak nas przeprosił
-masz rację. Teraz musimy zamknąć drzwi na klucz 😉
_______________________________________
Uwaga! Następny rozdział będzie nie odpowiedni dla dzieci! 13+ więc ostrzegam

 I i'll never forget you || lexy i MarcinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz