Nie boję się zapytać . Boję się usłyszeć odpowiedzi. Kluczem do szczerości jest prawda. Prawda, boli dlatego jej nie szukam.-Opowieść o przeciwnych światach które się przyciągają - może to tylko iluzja która zniknie? Tyle pytań a odpowiedzi?
Książk...
Rano obudziłam się przytulająca do... Paytona?!Chciałam wstać powoli aby go nie obudzić ale zamiast powolnego wyjścia z łóżka to jebłam się na glebe
P-Boże żyjesz- zapytał przestraszony Payton
L-Jakoś przeżyłam - po czym oboje się zaśmialiśmy
P-Jak kostka- spytał
L- Spoko trochę boli ale da się żyć - uśmiechnęłam się i skierowałam się w stronę łazienki
F-O hej wstałaś?- odparł Faith podczas nakładania sobie maseczki
L- tak - opowiedziałam
F- Masz jakieś ciuchy do przebrania- zapytała
L-Tak wzięłam ponieważ wczoraj miałam iść na noc do Roxie nom ale skończyło się inaczej- odparłam
F-Oki to ja wychodzę a ty możesz się tu przebrać - odpowiedziała
L-Spoczko to dzięki- Kiedy to powiedziałam Faith wyszła a ja ubrałam taki outift:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Kiedy się ubrałam oraz zrobiłam poranną rutyne (Nigdzie się nie wybiorę bez moich ''kosmetyków'') Wyszłam z łazienki i poszłam na śniadanie , kiedy zeszłam zobaczyłam panią Joanneci
L-Dzień dobry - przywitałam się
Jo- O witaj na stole macie śniadanie- odpowiedziała z uśmiechem
Wszyscy usiedliśmy przy stole po czym podeszły jakieś panie które przyniosły śniadanie.Po posiłku postanowiłam wrócić do domu i pogodzić Roxie i Chase, Podziękowałam i skierowałam się w stronę drzwi
P-Czekaj- zawołał Payton
L-tak odwróciłam się i popatrzyłam prosto w jego piwne oczy, były pełne szczerości, prawdy i... bólu?
P-Um sorki ale chciałem się spytać czy nie chcesz spróbować pogodzić Chase'a z Roxie
L-Miałam to samo na myśli ale jak to zrobić?
P-Może by tak zrobić im randkę o której nie będą wiedzieć- zaproponował Payt
L-Dobry pomysł- odparłam po czym obmówiliśmy szczegóły
L- Oki to na wyjeździe ja zaproszę Roxie a ty Chase'a - odrzekłam
P-Luz to do tajnej akcji- po czym się zaśmialiśmy
Wróciłam do domu, ległam na łożku ,wzięłam laptopa i odpaliłam Netflixa.Po 2 godzinach przyszedł SMS
Od Payton
Pamiętaj o jutrzejszym wyjeździe do Malibu , Piękna
Kiedy przeczytałam ostatnie słowo poczułam że się rumienie... Ogar dupe Laura-powiedziałam sama do siebie
