17

19 0 2
                                    

przed Ostatni dzień w Malibu

POV LAURA

Obudziłam się o 4:38 było bardzo wcześnie ale uznałam że jak już wstałam to zobaczę wschód słońca szybko ubrałam taki outfit:

Oraz podeszłam do łazienki gdzie się ogarnęłam , odblokowałam telefon na którym widniała 4:58, zauważyłam już powolnie wschodzące słońce, uznałam że najlepszy widok jest z balkonu Payton'a więc się tam udałam lekko odchyliłam drzwi i szybkim kroki...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Oraz podeszłam do łazienki gdzie się ogarnęłam , odblokowałam telefon na którym widniała 4:58, zauważyłam już powolnie wschodzące słońce, uznałam że najlepszy widok jest z balkonu Payton'a więc się tam udałam lekko odchyliłam drzwi i szybkim krokiem podeszłam na balkon, zobaczyłam Payton'a który był lekko uśmiechnięty zdziwiło mnie że też wstał o tak wczesnej porze...

L-Hej...-przywitałam się niepewnie

P-Hej co robisz o tej porze?-spytał z lekkim zdezorientowaniem

L-A tak jakoś się wczesnie obudziłam a ty?-zapytałam

P-Codziennie wstaje na wschód słońca przypomina mi kogoś...-odpowiedział łamiącym głosem

L-Jeśli chcesz możesz mi się wygadać - uśmiechnęłam się, zawsze staram się pomagać innym ale sama nie chce pomocy...

P-Zbyt ciężki temat- odparł z żalem w głosie,zauważyłam jedną łzę spływającą po jego policzku którą od razu wytarł i udawał że wszystko jest okej

L-Proszę powiedz...- odparłam , wiedziałam jak to jest stracić bliską osobę...

P-Nie wiem dalczego ale chce ci powiedzieć- odpowiedział ze smutkiem w głosie

L-Powiedz co ci leży na sercu -powiedziałam troskliwym głosem

P-Wszyscy myślą że zrazę do dziewczyn mam przez swoją toksyczną ex ale tak nie jest... Chodzi o moją dziewczynę z którą chodziłem rok temu, nikt nie wiedział o naszym związku oprócz Josh'a i Chase'a nie chcieliśmy by ktoś o nas wiedział bo moja sława wtedy najbardziej się rozwijała a ona nie umiałaby poradzić sobie z hejtem... Pewnego dnia Penny (ta dziewczyna) pojechała samochodem do Las Vegas , chciała się spotkać ze swoim bratem... Podczas jazdy jakiś najebany debil w nią wjechał i ona...- nie dokończył bo jego głos momentalnie się załamał

L-Rozumiem - odpowiedzialam po czym go przytuliłam

P-Nie przeżyła wypadku od tamtej pory boję się zbliżenia , obiecałem sobie że sie nigdy nie zakocham...-powiedział niepewnie, te ostatnie słowa mnie zabolały.... ale dlaczego?...To tylko przyjaciel?-zapytałam się samej siebie...postanowiłam mu powiedzieć cieżki dla mnie temat...

L-2 miesiące temu zmarł mój przyjaciel..- powiedziałam to ponieważ czułam że przed nim mogę się otworzyć,popatrzył się na mnie i mocniej przytulił

P-Teraz ty się wygadaj- uśmiechnął się niepewnie

L-Popełnił samobójstwo... I MOGŁAM MU POMÓC GDYBYM WTEDY NIE POJECHALA NA TĄ JEBANĄ IMREZĘ-oznajmilam łamiącym się głosem że łzami w oczach

Only in the dark  can you see stars ~ II Payton Moormier IIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz