pov Roxie 31 sierpień godz.4.55 Wstałam o 5 jak zawsze poszłam pobiegać 1,5 godziny wróciłam wzięłam protein zjadłam sałatkę i zrobiłam jeszcze parę ćwiczeń po godzinie poszłam się umyć ubrałam się w to:
Wsumie niewiem co dzisiaj robić jutro jest szkoła to kupię nowy plecak bo wszystko już mam
SKIP TIME
Weszłam do galerii gdzie znajdował się mój ulubiony sklep i kupiłam taki plecak:
Kupiłam mój zakup i skoczyłam jeszcze do starbucksa już miałam wychodzić aż ktoś wysoki staną prosto przede mną
???-hej ślicznotko-powiedział
R-Nara-odpowiedziałam z zażenowaniem
Ch-Chase jestem miło mi-podał mi ręke
popatrzyłam się na niego i to był ten gościu co w galerii te laski go optoczyły no był przystojny...CO ROXIE OGAR DUPE
R-Roxie?-odpowiedziałam pytająco
Ch-to było pyatnie czy stwierdzenie?-zaśmiał się
R-twierdzenie-zaśmiałam się
Gadaliśmy jakiś czas ale musiałam się już zbierać już miałam wychodzić ale Chase mnie zatrzymał
Ch-dałabyś mi twój numer?-zapytał bardzo zawstydzony
R-No niewiem niewiem-uwilbiam się z kimś droczyć
Ch-PLOSE-zrobił maślane oczka
R-tym oczom się nie odmawia- i podałam mu numer
Ch- to DO ZOBACZENIA
fainy chłopak i przystojny-zaśmiałam się pod nosem wróciłam do domu skoczyłam na łóżko i zasnełam
POV JULIE 31 sierpień godz.12.36
Wstałam o 12: 36 usiadłam na łóżku i przypomniało mi się że jutro jest bal a ja nie mam żadnej torebki szybko wstałam z łóżka Laura jeszcze spała wiec nie chciałam jej budzić
umyłam się lekko pomalowałam zrobiłam poranną rutynę ubrałam się w ten outfit :
zeszłam na dół zjadłam śniadanie wzięłam portfel i poszłam do galerii
szłam szłam aż uświadomiłam sobie że się zgubiłam zobaczyłam jakiegoś chłopaka widzialam go z tyłu więc podeszłam chłopak się odwrócił był to przecudnie przystojny chłopak z czystko niebiskimi oczczami i pięknych lekko lokoatych włosach ale się ogarnełam i zapytałam o to co miałam zapytać:
J-hej czy wiesz może gdzie jest galeria?-zapytałam
???-Jeżeli myślisz że tak mnie poderwiesz to się mylisz-zaczął się śmiać z kolegami
J-dupek-przewróciłam oczami i miałam zamiar iść prosto przed siebie
???-hej czekaj!-zawołał
Odwróciłam się a on już był przedemną
???-Josh jestem-podał mi ręke
J-Julie-Niepewnie oddałam uścisk
Josh-Przepraszam za moje zachownie
Uznałam że nie ma sensu się teraz obrażać bo ktoś mi musi pomoc
J-Luz a wiesz może gdzie jest Galeria - zapytałam zakłopotana
Josh-mogę cię zaprowdzić-odparł
J-jeśli to nie problem uśmiechnełam się gadaliśmy całą drogę czuję się tak jak bym go znała całe życie
J-dziękuje-uśmiechnęłam się
Josh-nie ma sprwy a mógłbym twój numer telefonu?-zapytał niepewnie
J-jasne-podałam mu numer i się z nim pożegnałam przytulasem weszłam do galerii kupiłam torebkę i wróciłam do domu nawet nie wiem kiedy ale zasnęłam
TEN ROZDZIAŁ POŚWIĘCIŁAM ROXIE I JULIE MAM NADZIEJE ŻE MOŻE BYĆ :>
CZYTASZ
Only in the dark can you see stars ~ II Payton Moormier II
RomansNie boję się zapytać . Boję się usłyszeć odpowiedzi. Kluczem do szczerości jest prawda. Prawda, boli dlatego jej nie szukam.-Opowieść o przeciwnych światach które się przyciągają - może to tylko iluzja która zniknie? Tyle pytań a odpowiedzi? Książk...