Nagle świat staje do góry nogami. 16-letnia Lily Darkwood dowiaduje się o swoich związkach z czarną magią i o swoich przodkach którzy byli śmierciożercami. Do tego spotyka na swojej drodze Draco Malfoya, który zaczyna być jej bliższy niż by chciała.
Witam serdecznie osoby, które czytają tą opowieść, pamiętają ją czy cokolwiek. Nie wiem czy jest sens to ciągnąć, dostaje powiadomienia, że ktoś czyta wiec śle pytanie i info: - zmieniłam imię i nazwisko bohaterki, ponieważ było totalnie nieprzemyślane i idiotyczne. Z resztą cała opowieść jest dość słaba wg mnie (yes, I'm being cruel to myself) - z góry przepraszam za brak przecinków i idiotyczne zdania aczkolwiek nie mam siły tego edytować xD Pytanie brzmi czy chce ktoś kontynuację? Dużo by się zmieniło, minęło trochę lat odkąd zaczęłam to pisać, mój styl pisania tez jest całkiem inny i mam nawet na to jakiś pomysł. Czekam na odzew, jeśli ktoś w ogóle czyta, bo to dość stara sprawa. Pozdrawiam mugoli, czarodziei i czarownice 🌞 PS. Sama jestem zdziwiona skąd był pomysł na to, żeby nie uśmiercać w mojej „bajce" Cedrika no ale cóż, pozdrawiam wszystkich fanów tej niedocenionej postaci, można się ją u mnie nacieszyć 😁
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
