Ohayo!~
Nie, nie porzuciłam tej książki ani nie zapomniałam o niej. Chciałam was przeprosić za tak krótki rozdział ale chciałam już coś wstawić. Tak naprawdę mam go napisanego już od dawna i nie wiem czemu nadal go nie wstawiłam.
Widzę jednak, że naprawdę się ona wam spodobała co bardzo mnie cieszy. Mam nadzieję, że dzięki wystawieniu tego rozdziału moja wena i ochota do pisania wzrośnie i uda mi się napisać pare rozdziałów. Pracuje też nad rozdziałami do moich scenariuszy.
----------------------Filmy oglądaliśmy do pierwszej w nocy. Kiri zasnął w starym pokoju rodziców lecz ja nie jestem w stanie zmrużyć oka. Poszłam do ogrodu aby poobserwować gwiazdy. Przypomniały mi się wieczory gdy rodzice jeszcze żyli.
____________________________
Białowłosa dziewczynka leżała na trawie wraz ze swoim ojcem. Była już noc. Niebo było rozgwieżdżone.~Tato a widzisz małą niedźwiedzice? Jest tam!
Różno-oka dziewczynka podniosła rączkę i pokazała miejsce w którym znajduje się dany gwiazdozrbiór(?).- Tak widze. A ty widzisz mały wóz? O, a tam jest wielka niedźwiedzica.
~ Widze!
- Wracajcie już! Kolacja gotowa!
- Ech...I koniec sielanki. Chodź bo mama się jeszcze zdenerwuje.
~ Zawsze się denerwuje gdy leże z tobą na trawie.
- Bo się boi, że coś ci się stanie.
~ Heh ty się boisz pająków.
- Nie mów o nich. Przez ciebie mam teraz ciarki na plecach.
Dziewczynka jedynie sie zaśmiała i wraz z ojcem weszła do domu.
____________________________
Poczułam jak jedna pojedyncza łza spływa mi po policzku. Brakuje mi ich. Po jakiś 10 minutach weszłam do środka i ruszyłam do mojego pokoju. Wyciągnęłam stary album z naszymi zdjęciami. Zawsze robiłam tak gdy chciałam poczuć, że są obok. Wspominałam wszystkie wspólne chwile. Wyjazd w góry, nad jezioro czy co roczne wypady do wesołego miasteczka.
~ Tęsknie za wami. Tak bardzo bym chciała być teraz z wami.
Wyszeptałam przez łzy. Mika usiadła tuż obok i polizała policzek. Zawsze tak robiła gdy widziała, że płacze.
Położyłam się na łóżku a Mika położyła mi sie na brzuchu.
Zasnełam około 5:00.●
*"The death of a bachelor
Oh oh
Letting the water fall
The death of a bachelor
Oh oh
Seems so fitting for"Obudził mnie dźwięk budzika. Wyłączyłam go podnosząc się do pozycji siedzącej. Spojrzałam na godzine.
|•07:00•|
Eh...długo nie pospałam.
Wstałam, ubrałam się i spakowałam potrzebne rzeczy, to jest butelka wody, telefon i książke oraz mini upominki dla nauczycieli. Dzisiaj kończymy gimnazjum.
Ciesze się chociaż muszę przyznać, że wizja egzaminów wstępnych lekko mnie przeraża.
Wstałam, ubrałam się i poszłam zrobić sobie kawe.
Udiadłam i włączając telewizor zaczęłam oglądać jakiś serial. Oglądałam jedank cicho aby nie obudzić Kirishimy.Po jakiś dwóch godzinach Kiri wstał i zaspany wszedł do salonu.
- Hej...
~ Cześć nie obudziłam cie?
- Nie, co ty. Mnie nie dasie obudzić.
~ Hah no z twoim twardym snem
- Która godzina?
Spytał robiąc sobie kawe~ 09:00
- Zgaduje, że nieśpisz od szóstej
~ Hah od siódmej
- No postęp o godzine. A zasnełaś o...
~ o 05:00...
- Akai...
Chłopak podszedł i przytulił mnie. Staliśmy tak jakiś czas.~ Dobra, chcesz coś zjeść?
●
Jesteśmy już po zakończeniu roku. Nie powiem, że jest mi smutno bo tak naprawde sie ciesze. Teraz idziemy do galerii na obiecany shopping. Kiri niestety będzie później bo ma tam jakąś sprawe do załatwienia. Weszłyśmy z Miną do galerii i stwierdziłyśmy, że najpierw pójdziemy na kawe i jakieś ciacho a gdy przyjdzie Kiri całą trójką ruszymy na zakupy.
Weszłyśmy do kawiarni i zamuwiłyśmy po kawie i cieście.
_____________________________________
CZYTASZ
|•|𝑩𝒆𝒆𝒕𝒘𝒆𝒏|•| ᴀɪᴢᴀᴡᴀ x Oᴄ
Teen FictionNie jestem bohaterką..... Nie jestem złoczyńcą..... Nie jestem też zwykłym cywilem..... Kim więc jestem?.... Zapraszam do książki "|•|Pomiędzy|•| Aizawa x Oc". Zaznaczam iż postacie oprócz ocki pochodzą z anime "Boku no Hero Academia". Niektóre...