×2× Bohater ×2×

1.1K 77 19
                                    

"Stop there and let me correct it
I wanna live a life from a new perspective
You com along because
I love your face"

~Eh...jeszcze pięć minut...~
Leniwie sięgnęłam po telefon wyłączając budzik oraz patrząc na godzinę.

|--6:00--|

Chciałam wstać lecz uniemożliwiła mi to Mika, leżąca na moich nogach. Mika to kotka, ma ona krótkie, czarne futro oraz intensywnie niebieskie oczy. Pogłaskałam ją i delikatnie przełożyłam z nóg na łóżko. Mika przeciągnęła się i razem ze mną wyszła z pokoju.

Zabrałam ciuchy czyli czarną bluzkę do tego czarne rurki oraz czarną bluze z białym nadrukiem.
(Zdjęcie w mediach~Aut)

Spakowałam potrzebne książki do plecaka. Eh... Dzisiaj ostatni dzień w gimnazjum. Włosy spięłam w warkocza dobieranego. Zeszłam do kuchni. Zjadłam na szybko jogurt z musli owocowym. Pozmywałam, nakarmiłam Mika. Założyłam jeszcze czarne buty na podstawie i wyszłam. Do szkoły mam jakieś 30 min, a lekcje zaczynają się za 1,5h. Ja jednak muszę zanieść dyrektorowi informację oraz dokumenty, do której szkoły ide. Zdecydowałam się na U.A. Ojciec bardzo chciał abym to właśnie tam się uczyła. Chce spełnić jego marzenie, chociaż tyle mogę zrobić. Żal mi tylko tego, że nie będzie mógł cieszyć się faktem dostania się tam wraz ze mną. Oile się dostane.

Siedze teraz w ławce czekając na reszte klasy oraz naszego wychowawce.

> Akiśśś!!
Spojrzałam w strone drzwi i zauważyłam Mine. To moja jedyna przyjaciółka.

~ Hej Mina.

> A ty znowu na czarno? Co ty gotka jesteś? Haha

~ Może...

> Heh dobra opowiadaj, do której szkoły idziesz?

~ Zdecydowałam się na U.A. Wiesz chce spełnić marzenie ojca.

> Wiem kochana. On napewno cieszy się z tego powodu. No i...Ja też tam ide!

~ Heh przynajmniej nie będe sama...Oile się dostane...

> Napewno się dostaniesz! Jestem tego pewna!

~ Zawsze podziwiałam twój entuzjazm.

- Hejka dziewczyny!
Pomachał nam czerwonowłosy
(powiedzmy, że Kiri przefarbował włosy w gimnazjum no i, że w stosunku do przyjaciół jest bardziej otwarty~Aut)

> Hejka Kiri!
Odmachałyśmy mu.

- Zgaduje, że we trójkę zdajemy do U.A?

> No oczywiście!

- Akai?

~ Hm?

- Bo jest sprawa. Rodzice jadą na jakiś wyjazd służbowy nie będzie ich z dwa-trzy dni no i mam pytanie moge u ciebie przenocować?

~ Pewnie jesteś moim przyjacielem więc czemu miałabym odmówić?

- Dziewczyno ratujesz mi życie!!

~ Haha no bez przesady.

> A co powiecie na shopping? Jutro? O 14:00?

- Ja jestem za
(Zrobię z Kiri'ego Armina ze SF a z Miny Roze xd Czy tylko mi oni kojarzą się z tymi postaciami? ~Aut)

~ W sumie ja też.

> Jej! To ustalone!

W tym momencie zadzwonił dzwonek więc musieliśmy kończyć rozmowe i siadać w ławkach. Rozpoczeła się godzina wychowawcza podczas której każdy mówił do jakiej szkoły idzie. Jak możecie się spodziewać prawie cała klasa ma w planach wybrać się do U.A. Ta...
Zobaczymy kto faktycznie się dostanie.

Lekcje minęły szybko. Obecnie wracam z Kirishimą do mnie do domu.

- Akai co powiesz na maraton filmowy?

~ W sumie czemu nie? Jutro i tak do szkoły na 10 więc będzie czas aby się wyspać.

- Oile wstaniesz o 9 a nie o 6 jak to ty.

~ Ej! Przynajmniej mam czas aby zjeść, ogarnąć się...

- Dobra dobra haha już się nie tłumacz.

~ Jesteś okropny.
Nadełam gniewie policzki a po chwili sama zaczęłam się śmiać.
Weszliśmy do domu i odrazu skierowałam się do kuchni aby zobaczyć czy są jakieś chipsy czy trzeba kupić.

~ Kiri wybacz ale muszę skoczyć do sklepu po jakieś przekąski. Rozgość się a ja zaraz wróce.

- Spoko a kupiłabyś mi...

~ Tak kupię ci twoje ulubione żelki.

- Wiesz, że jesteś najlepszą przyjaciółką?

~ Haha tak wiem. Dobra ja spadam zaraz jestem.
Wyszłam z domu kierując się do niewielkiego sklepiku osiedlowego. Gdy weszłam odrazu ruszyłam w stronę działów ze słodyczami. Kupiłam żelki, czekolade i jakieś ciasttka. Potem poszłam jeszcze po jakiś popcorn i chipsy. Podeszłam do kasy i zapłaciłam za zakupy. W drodze powrotnej usłyszałam ciche miauczenie dochodzące z alejki obok. Bez zastanowienia ruszyłam w tamtą stronę. Zobaczyłam małego kotka. Był wygłodzony, wychudzony i brudny. Ostrożnie podeszłam bliżej i powoli wyciągnęłam ręke przed siebie. Kot podszedł bliżej i wtulił się w nią. Wzięłam go na ręce i chciałam wyjść z alejki ale zauważyłam męską sylwetkę. Stanełam nie wiedząc co zrobić. Mężczyzna powoli podszedł do mnie a ja zauważyłam, że jest to Eraser.

~ Am.. Dzień dobry.

- Dobry. Widze, że znalazłaś tego malucha.
Podszedł bliżej i pogłaskał małego. Kot zamruczał z przyjemności.

~ he? Nie zabardzo rozumiem.

- Dokarmiałem go od kilku dni a dzisiaj miałem brać go do siebie. Widze, że mnie wyprzedziłaś.

~ Heh na to wygląda. Wracałam do domu z zakupami gdy usłyszałam miauczenie. Podążałam za dźwiękiem i tak trafiłam na tego malucha. Biedaczek nie wiem jak można tak traktować zwierzęta. Mam tylko nadzieje, że moja kotka miło go przyjmie.

- Raczej tak.

~ Am.. Wybacz pan ale muszę już iść spieszy mi się.

- Cześć i dbaj o niego

~ Dowidzenia!
Ruszyłam w strone domu. Wychodząc z alejki czułam jego wzrok na sobie.

|•|𝑩𝒆𝒆𝒕𝒘𝒆𝒏|•|  ᴀɪᴢᴀᴡᴀ x OᴄOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz