13

237 5 1
                                    


Jestem Nina Miller, naprawdę mam 21 lat, to wszystko było tylko misją, a może nie. Jedno jest prawdziwe, zakochałam się w Lucasie Ferrerio. Musiałam wykonać misje, aby uratować moją rodzine, jednak tego żałuje, bo przez to mogłam stracić moją miłość

Kilka miesięcy wcześniej

Czekałam na otwarcie drzwi od windy, aby wejsc i wjechać na 6 piętro. Tam czekał na mnie szef, który miał dla mnie kolejną misje. Początkowo nie wiedziałam na co mogę się szykować, ale zawsze się ekscytowałam kolejnym zadaniem. Weszłam do windy, a tam  dużo ludzi, każdy się spieszy i liczy na wyższą premie od szefa.

Wjeżdżając na 6 piętro zostałam sama w windzie, miałam przy sobie plecak pełen pieniędzy oraz torebkę. Wychodząc z windy, czekała recepcjonistka, która już od mojego samego wejścia, miała promienisty uśmiech.

- Dzień dobry, pani Nino Miller, szef już na panią czeka.- powiedziała recepcjonista darząc mnie uśmiechem.

-Dziekuje bardzo. Czy szef ma gosci, czy mogę już wejsc ?- zapytałam

- Tak, może już Pani wejsc- powiedziała

Zapukałam w drzwi i usłyszałam ,,wejsc", weszłam do środka i przed biurkiem czekał na mnie moj szef.

- Witam Cię Nino, mam nadzieje, że masz moje pieniądze?- zapytał moj szef, a ja położyłam na stole plecak z pieniędzmi.- No dobrze, to w takim razie mam dla ciebie kolejną misje. Prawda, że znasz Lucasa Ferrerio?

- Tak znam, a co to ma do znaczenia?- zapytałam niepewnie

-To dobrze się składa, bo będziesz musiała ukraść dokumenty z jego komputera. - powiedział moj szef

- Ale jak mam to zrobić? Nie mam z nim kontaktu- zapytałam

- I wlasnie dlatego wybrałem Ciebie- powiedział Szef, a ja nie wiedziałam o co chodzi - Będziesz musiała go zwabić do siebie, aby się w tobie zakochał. Któregoś dnia, jeszcze cię zawiadomię będziesz musiała isc do swojego chłopaka i potem Lucas zrobi ci coś, aby cie zawieść do siebie do domu. Gdy byłem z nim w klubie, to zobaczył ciebie i bardzo mu się spodobałas i mowil mi po pijaku ze chciałby ciebie porwać. Moi ludzie zajmą się resztą, ale dogadajmy szczegóły. On porwie Cie, a ty będziesz udawała niedostępną, ale po jakimś czasie będziesz się dla niego otwierała, a gdy ci zaufa to wykradniesz dokumenty z jego komputera i skontaktujesz się z nami, a my je wezmiemy, w nagrodę otrzymasz 50 tysięcy złotych. Mam nadzieje, że się zgodzisz, bo inaczej zabije twoją rodzine.

- Ale, ale ja nie chce tego robic- powiedziałam trzymając się swojego zdania

- No dobra, to w takim razie moi ludzie jadą już do twojej rodziny. - powiedział moj szef

- NIEE!! Nie rób tego, proszę.

- To jak zgadzasz się?- zapytał moj szef

- Zgadzam się - powiedziałam, a w oczach mojego szefa powstała iskra nadzei

- Wiedziałem, że zawsze mogę na ciebie liczyć, moja Nino. Liczę na ciebie - powiedział szef

- poradzę sobie, ale nie zmusisz mnie do niczego innego, to jest moja ostatnia misja, bo to już robi się nienormalne- powiedziałam

- Dobrze, dobrze, jak chcesz to możesz już wyjść bo mam dużo pracy i ty chyba tez- powiedział moj szef mając zazdziorby uśmieszek

- Wychodzę - powiedziałam, obracając się na pięcie.

- Do zobaczenia Ninka- powiedział moj szef- Pamietaj o misji :)

- Do zobaczenia Olivier- porzegnałam się i wyszłam na pięcie z gabinetu.

Życie z mafiąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz