Piosenka w mediach: Ruelle - Madness
,,Po chwili nagle zawiał wiatr i poczułam dziwne, a zarazem nieprzyjemne uczucie chłodu, więc szczelniej okryłam się marynarką Matta.
- Nie powinnaś być sama o tej porze. - nagle usłyszałam męski głos."
LILY
Odwróciłam się w stronę owego głosu i dostrzegłam wysokiego mężczyznę. Ubrany był w czarną koszulę, spodnie i półbuty, a do tego miał długi, czarny płaszcz, który nadawał całości eleganckiego, aczkolwiek iście mrocznego wyglądu. Biła także od niego mroczna aura, przez co dostałam gęsiej skórki na całym ciele. Kiedy spojrzałam na jego twarz, dostrzegłam czerwone jak krew oczy i cofnęłam się parę kroków do tyłu zaalarmowana, na co uniósł kąciki ust do góry.
- Obawiasz się mnie. - stwierdził i zlustrował mnie wzrokiem. - Rzeczywiście piękna. - dodał, po czym zaczął się do mnie zbliżać.
- Kim jesteś? - zapytałam w miarę spokojnym głosem, choć w środku cała trzęsłam się z nerwów.
W końcu byłam sam na sam z wampirem.
Kiedy był na tyle blisko, że mogłam dokładniej przyjrzeć się jego twarzy, zesztywniałam.
Kiedyś śnił mi się Matt, kobieta ze srebrnymi włosami, sięgającymi jej do pasa i fiołkowymi oczami, a także mężczyzna z brązowymi włosami, śnieżnobiałą cerą i niebieskimi oczami.
To on był tym mężczyzną.
- Nie ważne jest to, kim jestem ja. Ważne jest to, kim jesteś ty. - powiedział i zaczął krążyć wokół mnie jak sęp wokół swojej ofiary. - Choć jeśli tak bardzo chcesz wiedzieć, to ci się przedstawię. Król Dragomir Cassius Alexander I we własnej osobie. - powiedziawszy to skłonił się przede mną, a do mnie dopiero po chwili dotarło to, co powiedział.
- Jesteś Królem wampirów. - stwierdziłam bardziej niż zapytałam, patrząc na niego w szoku, jak i strachu.
O mój boże...
- Prawidłowa odpowiedź. - odparł, patrząc na mnie uważnie z szyderczym uśmiechem, przez co serce podeszło mi do gardła.
- Co tu robisz i jak się tu dostałeś?!
- To wcale nie było takie trudne. Magia jednak czasem jest przydatna, a to wszystko dzięki jednej małej gumce do włosów.
Gumce do włosów? Ach... Wczoraj w galerii faktycznie zgubiłam gumkę do włosów. Ale jak...
- Jak ty...
- Tak się składa moja droga, że mam na usługach jedną czarownicę. Jest bardzo użyteczna. - powiedziawszy to zbliżył rękę do mojej twarzy, na co zareagowałam natychmiastowo i cofnęłam się. - Szkoda, że nie mogę cię dotknąć, jednak nie jestem tu ciałem. Mogę cię jedynie widzieć i słyszeć. - westchnął i skrzyżował ręce z tyłu pleców.
Trochę mi ulżyło, dlatego że nie może nic mi teraz zrobić. To nie zmieniało jednak faktu, że się go bałam i że on tu rzeczywiście teraz jest. Morderca ojca Matta. Okrutny i bezlitosny władca wampirów.
- Czego chcesz?
- Och... Chciałem cię jedynie zobaczyć i przy okazji zamienić dwa słowa. Byłem ciekaw, jak wyglądasz naprawdę, a że moim wampirom nie udało się ciebie porwać, to oto jestem.
- Po co próbowałeś mnie porwać? - domyślam się, że to dlatego, bo jestem mate Matta, jednak mam nieodparte wrażenie, iż to nie był jedyny powód.
CZYTASZ
Only Yours
FantasyONA: 17-latka, którą spotkała tragedia. Zielone oczy, rude włosy, 165 cm wzrostu, szczupła sylwetka, jasna cera, malinowe usta. Skryta, skromna, miła, wrażliwa i piękna dziewczyna, ale jak przychodzi co do czego, to umie odpyskować. Mieszka ze swoją...