Oddychaj głęboko Victoria, nie możesz dać się ponieść emocjom, bo będzie jeszcze gorzej... Jednak dlaczego to mnie musiało to spotkać?
Myśli Victorii cały czas krążyły wokół wypadku.
-Hej- odezwała się niepewnie jej matka. - Będzie dobrze, zobaczysz. -
Jednak... Słyszała w jej głosie tą niepewność, ten żal i strach.
-Pewnie- odpowiedziała cicho, Spojrzała przez okno.
Były już niedaleko, Victoria patrzyła na zachód słońca w oddali.
- Już prawie jesteśmy - spojrzała w lusterko i uśmiechnęła się mama.Po kolejnych, długich minutach jazdy, dojechały na miejsce. Dziewczyna przygnębiona wyszła z auta i ruszyła w stronę domu babci.
Staruszka stała w drzwiach ze smutnym uśmiechem.
-Witajcie kochane- powiedziała cicho.
-Cześć babciu- Wnuczka starała się uśmiechnąć, ale nie dała rady.
-Chodźcie do środka, ogrzejecie się trochę -
Weszły i usiadły przy stole, a babcia poszła przygotować herbatę.
-Posłuchaj - Powiedziała delikatnie mama- wszystko się ułoży, tylko musimy starać się... Zapomnieć, jak to się stało, a tata będzie nad nami czuwał. -
Delikatny i ledwo widoczny uśmiech pojawił się na twarzy tej młodej osoby, która jeszcze nie wiedziała co ją czeka. A czekało dużo.
Babcia przyniosła herbatę i wszyscy wypili ją powoli.
-Ja cię tutaj zostawię, muszę jechać do Francji na ważną konferencje. Zostaniesz u babci na kilka tygodni- przypomniała mama
- Pewnie, będę tęskniła- odrzekła.
- Będzie fajnie- uśmiechnęła się.
-Tak myślę - Victoria także się uśmiechnęła i przytuliła się do niej.
-I na taką postawę liczę- powiedziała z nutą zadowolenia w głosie babcia.
- Pa kochanie- mama cmoknęła ją w czoło - opiekuj się nią dobrze - zwróciła się jeszcze do babci i poszła.
- Babciu- odezwała się ostrożnie po chwili - Wiem, że po tych zdarzeniach będziemy pewnie bardziej niepewne... Ale czy mogłabym się przejść? -
- Oczywiście skarbie, tylko uważaj na siebie proszę- odpowiedziała.
- Dziękuję - wstała od stołu i poszła.Wyszła z domu i ruszyła przez ogródek.
Cały czas myślała o tacie, o tych wszystkich pięknych chwilach spędzonych z nim i... Czuła, że ogarniał ją coraz większy żal. Nawet nie wiedziała gdzie idzie, całkiem ją zamroczyło.
Popatrzyła w niebo. Mieniło się różnymi kolorami, słońce prześwitywało jasno zza wzgórz.Ten widok był taki piękny... Pamięta, jak chodziła z ojcem na spacery o zachodzie słońca... Jak siadali na trawie, pod drzewem, a on opowiadał jej cudowne historie...
Stała w miejscu, patrzyła oczarowana na ten cudny krajobraz, czuła jak z jej oczu leciały łzy...Nagle usłyszała krzyk, pisk hamulców, odwróciła wzrok... I po chwili widziała tylko ciemność, czuła jak jej ciało ogarnia zimno, ból i bezwładność...
CZYTASZ
Walka z Cieniem
Mystery / ThrillerZniknął, ale to nie jedyna niepokojąca rzecz. Nikt go nie widział, nie odnalazł ciała i nikt nie wie gdzie on teraz jest. Może myślisz, że go nie znasz, może się go z całych sił wypierasz. Ale pewne jest, że on istnieje. Pewne -, że zabija i już ter...