Rozdział 13

6.8K 133 5
                                    

- Moi rodzice byli bardzo zamożnymi ludźmi, ale nie chwalili się tym. Przeznaczali pieniądze na wiele fundacji. Tiffany – starsza siostra, było rozpuszczona. Liczyły się dla niej imprezy, alkohol, chłopcy. Kiedy miała mnie pilnować, zawsze mówiła, że nie ma czasu. Mama i tata specjalnie wynajmowali opiekunki.

-Pewnego dnia rodzice mieli spotkanie w firmie, które przedłużyło się do późnych godzin . Opiekunka musiała wyjść wcześniej, Tiffany miała się mną zająć. 

- Pamiętam, że oglądałyśmy jakąś bajkę do momentu, w którym do Tiffany zadzwonił telefon. Byłam mała i nie rozumiałam pewnych rzeczy, ale okazało się, że moi rodzice mieli wypadek samochodowy. Była zima, śliskie jezdnie. Tata nie zapanował nad kierownicą i wpadł w poślizg, uderzając przy tym w słup. Mama zginęła na miejscu a tata walczył w szpitalu o życie. Niestety nie udało się go uratować. 

- Przeżywałam to okropnie. Ciągle płakałam, byłam bardzo zżyta z rodzicami. Dziadkowie zmarli, zanim jeszcze zdążyłam ich poznać, dlatego przeniesiono mnie do domu dziecka z racji tego, że siostrze zabrakło kilku dni, aby być pełnoletnią.

- Tiffany w późniejszym czasie zamiast starać się o pełną opiekę nade mną, zatapiała smutki w używkach. Nie wybaczę jej tego nigdy, ten czas spędzony w domu dziecka był okropny. Nie skorzystała z możliwości zaadoptowania mnie. 

- Po jakimś czasie wszystkie papierki, zgody itp. otrzymał przyjaciel rodziny, który chciał się mną zaopiekować. Jestem mu bardzo wdzięczna. Razem uzgodniliśmy, że jestem na tyle dojrzała, że mogę zamieszkać sama, dlatego wynajął mi mieszkanie. Rober opłaca czynsz i wszystkie inne koszty. Ja pracuję u niego w klubie i za to wynagrodzenie starcza mi na jedzenie i babskie rzeczy. Oczywiście zawsze mogę na niego liczyć. Spędzam z jego rodziną przeróżne uroczystości i święta.

Po tym wszystkim Tiffany ma czelność dzwonienia do mnie i błagania o przebaczenia. Nigdy nie zapomnę tego, co mi zrobiła.

Jak można być taką siostrą?!

Teraz już nie płakałam, ja ryczałam, ale poczułam też ulgę, że mogłam się wygadać.

Bruno z całej siły mnie przytulił i głaskał po głowie. Był dla mnie ukojeniem, lekiem i bezpieczną przystanią.....

Pov. Bruno

Kurwica mnie wzięła, kiedy Mary opowiedziała mi o wszystkim. Wiele w życiu przeszła. Ale dzięki temu jest teraz tym kim jest. Uwielbiam w niej tą niewinność i wrażliwość. Dziękuję losowi, że miałem okazję ją poznać. Te dwa miesiące należą tylko i wyłącznie do nas. Muszę jej udowodnić, że nie jestem dupkiem.

Mary była moim słabym punktem. Każdy kto dowie się o niej, będzie chciał mnie zniszczyć, ale jestem za dużym egoistą, aby z niej zrezygnować.

 Jest moim promyczkiem. Rozświetla każdy mój dzień. Będę jej strzegł, chronił ją i bronił jak najcenniejszy skarb. 

goldengirl

(425 słów)

Only usOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz