Kiedy dotarła do swojego domu zaparzyła sobie szklankę herbaty i poszła do swojego pokoju.
– Na czym to ja skończyłam? – zapytała samą siebie. Otworzyła książkę nieznanego autora na rozdziale siódmym. – Wedłóg dziennika: Terakota wyróżniała trzy rodzaje połączeń. Niebieskie połączenie między ludźmi znaczyły, że te osoby powinny się poznać ze względu na pojedyncze doświadczenia, nie ważne czy dobre czy złe. Zielone: te osoby powinny się zaprzyjaźnić. Czerwone połączenie znaczyło miłość między ludźmi. – Przeczytała na głos po czym zaczęła szukać tej informacji w notatniku Terakoty.Dziwnie się czuję widząc te kolorowe nitki. Widzę ich dokładnie trzy kolory: Czerwone, zielone i niebieskie. Jeszcze nie wiem co one znaczą...
Nastąpiła mała zmiana. To uzupełnienie piszę po notatce o ślubie osób, które ze sobą zapoznałam.
Okazuje się, że Czerwona nikta oznacza skrytą miłość między nimi. Zielona oznacza długoletnią przyjaźń, czasami nawet wieczną. Nie rozumiem do końca niebieskiej nitki, bo znika po zwykłych pojedynczych doświadczeniach. I tych pozytywnych jak i takich popadających w wątpliwość.Wysnuła wziosek, że Terakota po śmierci nie mogąc łączyć ludzi bezpośrednio, więc przemosi ich między wymiarami lub po prostu między jednym miejscem a drugim
Postawiła przy tym znak zapytania, ponieważ to były tylko luźne domysły i interpretacje. Usłyszała pukanie do drzwi.—————
Zabawa trwała w najlepsze jednak Cole nie bawił się tak dobrze jak reszta. Powiedział pierwszemu ninja z brzegu, że gożej się poczuł co stanowiło wymówkę do opuszczenia towarzystwa.
Dotarł do pokoju Diany i zapukał do drzwi. Usłyszał stłumione "proszę" i wszedł do środka pokoju.
– Nie bawisz się z resztą? – zapytała widząc chłopaka.
– Ty też nie – powiedział siadając na łóżku.
– Ale ja pracuję i zastanawiam się jak pomóc wam wrócić do domu.
– Jak chcesz mogę Ci w czymś pomóc.
– Raczej nie. Czytam najpierw tę książkę rozdział po rozdziale i porównuję z dziennikiem Terakoty. To jest coś co muszę robić sama.
– Na pewno jest coś w czym mogę pomóc. Nie zerwałem się z tamtąd po to żeby nic nie robić!
– Zrezygnowałeś z zabawy... – dziewczyna nachyliła się w kierunku chłopaka – Dla mnie?
– Można tak powiedzieć – lekko zawstydzony podrapał się po karku na co ta się tylko uśmiechnęła. Gdyby nie jej czerwone od zimna policzki pewnie by się zarumieniła.
– Pomyślmy... – Zaczęła się rozglądać po swoim pokoju w poszukiwaniu zajęcia dla Cole'a. Podeszła do regału i wyciągnęła z niego trzy książki, które mu podała – Jakoś nie mogę znaleźć wolnej chwili, żeby je przeczytać.
– Czyli mam to przeczytać i streścić Ci fabułę? – zapytał nieco podejżliwie.
– Powiedzieć co sądzisz – uśmiechnęła się i wróciła do pracy.
CZYTASZ
Śnieżna Łza || Ninjago
FanfictionNic się dzieje przypadkiem. Wszystko jest zapisane w przestrzeni kosmicznej. Wiem, że to gwiazdy ich tu przysłały, nie wiem tylko po co...