Rozdział 3

131 8 20
                                    

Pomyśleć, że Gabrysia jeszcze wczoraj raczkowała i wpierdalała gerberki. A tu proszę, dziś odbywa się jej wieczór panieński.

Praktycznie przez całe popołudnie szykowałam się do wyjścia. Gdy nadszedł czas, wyszłam z domu. Miałam z dziewczynami spotkać pod domem Jacksona.

W komplecie ruszyłyśmy do klubu.

Nie oszukujmy się, lubię sobie wypić. Jednak niekoniecznie potrafię. Po kilku shotach zrobiło mi się niedobrze. Bez zastanowienia pobiegłam w stronę toalety.

Weszłam do pierwszej lepszej kabiny i zaczęłam wymiotować. Pech chciał, że zamiast do sedesu, zmywiotowałam na krocze jakiegoś faceta. Kto normalny nie zaklucza drzwi w takich miejscach jak to? A może on nie był normalny?

- Laska, co ty odpierdalasz?! - zapytał z pretensjami chłopak.

- Ja przepraszam, zrobiłam to przez przypadek - powiedziałam cicho. Spojrzałam na niego wystraszona, po czym w pośpiechu opuściłam kabinę, którą zajmował.

Poczułam, że znów mi się cofa. Nie chcąc powtórzyć sytuacji sprzed chwili, zmywiotowałam do kosza pod zlewem. Nie wiem nawet kiedy przebiegała do mnie Wiktoria i zaczęła trzymać mi włosy.

- Debilu, czemu jesteś w męskiej?

Nie odpowiedziałam jej, sama nie byłam świadoma, że nie znajduję się w damskiej. Jednak to wyjaśniało obecność tego faceta.

Gdy skończyłam wymiotować, usiadłam na podłodze.

- Daj mi coś, chcę wytrzeć twarz - mruknęłam cicho. Dziewczyna starała znaleźć się ręcznik papierowy lub papier toaletowy. Niestety nie znalazła niczego takiego.

- Mam w torebce chusteczki. Poczekaj tu chwilę, pójdę po nie - stwierdziła, po czym zniknęła.

Długo nie byłam sama, bo ukucnął przede mną chłopak, na którego zwymiotowałam. Trzeba przyznać, że był przystojny. Wyciągnął w moją stronę chusteczkę. Przyłożył ją do moich ust. Gdy poczułam jej odór, spróbowałam odsunąć jego dłoń od siebie. Mężczyzna był jednak ode mnie silniejszy.

Zmienił położenie chusteczki. Zakrył mi nią nos. Starałam się nie wąchać jej. Jednak nie udało mi się i odleciałam.

***

Rozdział napisany przez
Kookson05 z pomocą PaniBangtan

Are you lost? | BTS ft. Jackson WangOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz