Dobra mam te torby, ale to ostatni raz.
Matko boska... A nie sory jestem ateistą.
Na kochanego Afuro co tu się odpierdala. Pełno korytarzy, wszędzie miniaturowe wersje pokoi, korytarz szaf za którymi pewnie czai się Narnia, a do tego wszystkiego dałbym sobie rękę uciąć, że gdzieś mignął mu facet w stroju różowej lamy.
Okej... Drzwi... Po to tu jest
Gdzie tu jest dział z drzwiami?
O jakiś facet, zapyta go.-Drzwi? - mruknął mężczyzna uśmiechnięty - Ależ oczywiście, że wiem gdzie są
-Dzię...
-Tuż za pierwszym stoiskiem z wazonami skręć w lewo, idziesz prosto aż do działu kuchennego, mijasz wyprzedaż szafek kuchennych i idziesz w prawo, lawirując pomiędzy różnymi rodzajami wanien pokazowych wypełnionych wodą trafisz na dział sypialniany, mijasz taki szary materac na wyprzedaży o 50 procent, i już 5 metrów dalej, tuż obok fotelików dla dzieci powinny być drzwi - rzekł wręczając mu kartkę - Tu masz mapkę - stwierdził, wracając do pracy
Tylko zamrugałem, patrząc na mapę która wyglądała jak gra w labirynt dzieciaka z przedszkola które próbowało doprowadzić rysunkowego kota do miski z mlekiem.
Chyba trochę mu to zajmie... Dobrze, że Mido spakował mu jedzenie.
CZYTASZ
Ikea vs Inazuma ¦| 𝙺𝚝𝚘 𝚠𝚢𝚐𝚛𝚊?
MizahPotęga wciągania Ikei jest znana każdemu nieszczęśnikowi kto choć raz przybłąkał się do tego nieszczęsnego sklepu. Bo oprócz darmowych ołówków, dobrych instrukcji do mebli i fajnych pluszowych przytulanek w koszach, sklep jest jak labirynt z którego...