Purple guy: Puk puk.
Mike: Kto tam?
Purple guy: Ja.
Mike: Ty?
Purple guy: Morderca *Wyciąga nóż z kieszeni*
Mike: *Wyciąga igłę znikąd*
Purple guy: *Nie ma go już tu*
Mike: Muszę to opatentować.
Purple guy: Puk puk.
Mike: Kto tam?
Purple guy: Ja.
Mike: Ty?
Purple guy: Morderca *Wyciąga nóż z kieszeni*
Mike: *Wyciąga igłę znikąd*
Purple guy: *Nie ma go już tu*
Mike: Muszę to opatentować.