Kiedy Sara potajemnie w umknęła się z domu zabójców, wybrała się na krótkie zakupy po mieście. Co prawda nie znała większości miejsc, ale szła przed siebie zapamiętując drogę powrotną. Chodziła przez pół dnia po sklepach z ubraniami, butikami, lub kosztownymi biżuteriami, które mogła sobie kupić, za pomocą kartką kredytową ojca. Miała szczęście, że przed wyjazdem nie odciął jej od pieniędzy. Dzięki temu, nie musiała prosić zabójców o pieniądze. Zapewne i tak by jej nikt nie dał złotówki, a błagać nie miała zamiaru, dla kupna nowej torebki. Jeszcze tak nisko nie upadła, chociaż zdawała sobie sprawę, że jest najsłabsza wśród zabójców i nigdy nie będzie taka dobra jak oni. Po prostu to wie. Są szybcy, zwinni, zacierają ślady... Ona taka nie jest. Każdy zostanie wykryty przez policję, ale nigdy wynajmowany zabójca Pana Erasmusa. Jego ludzie są tylko osoby najlepsze, a ona się u nich znalazła, tylko dlatego że jej ojciec zna się z Erasmusem. Jak inaczej by się tam dostała?! "Chcę być silna! Silna jak Shinra" pomyślała schodząc wielkimi kamiennymi schodami w dół kolejnych ścieżek ze sklepami. Sara jest dziewczyną, która może mieć wszystko, co tylko zechce, ale zawdzięcza to tylko rodzicom.
Spojrzała przez ramię i zobaczyła, że ktoś za nią idzie. Osoba śledząca ją miała na sobie ciemny kaptur, a z budowy mogła stwierdzić że był to facet. No chyba, że się myli i idzie za nią potężna, umięśniona kobieta... Co to jest bardzo mało prawdopodobne. Na początku myślała, że to tylko przypadek, ale po kolejnych kilku minutach zmieniła zdanie. Sara wchodziła do sklepu, a nieznajomy zostawał na zewnątrz. Kiedy jednak zrobiła zakupy, zapakowany człowiek wracał i dalej za nią podążał. "Czego on chce? Pieniędzy?" przyspieszyła tempa nie oglądając się. Poczuła strach, że może spotkać ją coś złego, albo jeszcze gorzej - Shinra dowie, się że zwiała. Nie chce się na nic narażać.
Rudowłosa zaczęła biec truchtem, a reklamówki z zakupami uderzały o jej nogę i szelęściły. Wbiegła na kolejną ulice, mniej tłoczną. Obejrzała się i zaczeła się rozglądać. Mogła uspokoić oddech. Nieznajomy, gdy zapewne zorientował się, że jest wykryty przestał na nią łazić. Pierwszy raz wyszła na miasto i już napotyka dziwnych ludzi. Rozejrzała się raz jeszcze dla pewności, ale nic się nie zmieniło. Była sama.Zaszła jeszcze do kilku sklepów, a kiedy zamkneła za sobą drzwi do lubilera słońce zdarzyło już zajść, a na drogach, ścieżkach zrobiłoby się pusto. Wzdrygneła się, gdy latarnia nad nią się zapaliła, a zaraz później kolejne. Piękną, ciepłą noc oświetlał księżyc, oraz latarnie. Mimo, to Sara zaczęła się bać. Ciągle myślała o tym zamaskowanym mężczyźnie, nie mogąc się skupić na czymś milszym. Wyjęła telefon z torebki, i zaczęła nadtukujac wybranych numer. Zapewne po tak długim czasie, Shinra jako jej instruktorka, bądź lokatorzy domu już wiedzą po tak długim czasie, że wymknęła się, i jak wróci będzie miała przerąbane. Miał być to mały wypad po kilka rzeczy, a przeciągnął się w kilka godzin. Zabójcy mogą znikać z domu , ale jej jest zabronione.
- Halo, chciałabym zamówić taksówkę. - przyłożyła telefon do ucha.
Usłyszała szelest, jakby ktoś gniutł folie, a zaraz później męski głos.
- Za późno, maleńka. - powiedział mężczyzna przerażającym głosem, jak z horroru.
"Co to do cholery, miało znaczyć?!" pomyślała, spanikowana. To nie było wcale zabawne. W pewnej chwili pomyślała, że któryś z zabójców, chciał napędzić jej stracha i ponaśmiewać się z niej.
Skoro nie może liczyć na taksówka, rozważała zadzwonienie do Shinry, bo jako jedynej ma numer. Szybko jedynka wyrzuciła tą myśl z głowy. Odwróciła się, a jej jedyną drogą powrotną był przystanek autobusowy. Odwróciła się w jego kierunku i szła prosto zaciskając mocno zęby, ze strachu. Nienawidziła chodzić sama po nocy, zwłaszcza w miarę miejscu, którego nie zna.
Skręciła w ciemną uliczkę, pomiędzy dwa stare budynki. Mocniej złapała za teczkę reklamówki i zaczęła biec. Biegła nabierając powietrze nosem i wydychając buzią.
CZYTASZ
Zabójczyni & Stróż Prawa
RomanceShinra Valente jest najpotężniejszą przestępczynią wszech czasów. Nie da się złapać policji, a mordowanie jest dla niej chlebem powszednim. Nie oszczędzi nikogo, kto jest na liście do zabicia, jednak na jej drodze pojawi się pewien mężczyzna, który...