.1.

700 24 14
                                    

Pov. Iru

Życie jest okrutne i nie sprawidliwe .. Odbiera ludziom najważniejsze osoby w czyjimś życiu .. Jak można fonkcjunować bez takich ludzi.. przyjaciele ,rodzina .. Probuje mnie pocieszać ale tak o tak w nocy podczas snu mocno płacze . To okropne uczucie ... Zła aura lata wokół mnie jak zapach perfum . Co trzeba zrobić by być spokojny ? Chce czuć tem spokuj ... Ale .. czy to możliwe ? 

Mam już pietnaście lat . Od roku mieszkam z wujkiem Todorokim . Wogóle nie poruszamy tematu rodziców .. Jest dobry i cierpliwy . Ale czasem widać ,że mu żyłka pęka przy mnie . Mam moc eksplozji. Pewnie po .. nie warzne . Mam blond włosy ,troche krecone ale tylko troche . Pół roku temu zściełam je i mam do połowy szyji. Mojim przyjacielem jest Reji Kirishima . Syn wujka Denkiego oraz Ejiro . Często się spotykamy .Prawie codziennie . Jest wysoki i umięśniony . Ma włosy po Ejirio ale oczy po Denkiemu . Jego moc polega na elektrycznym utwardzaniu ciała . Czyli jest mieszańcem . Jest fajny ale czasem za bardzo miły ,bardzo często obrywa ode mnie kiedy się do mnie tuli . Bo serio .. to jest denerwujące . Jeśli chodzi o wujka Todorokiego jest singlem . Mieszka tylko z mną . Raczej nie szuka sobie drugiej połówki . Gdy sie pytam niego o to czemu jest singlem zawsze odpowiada ,że nie ma  ważniejszą osobę do kochania niz jakąś obca babe czy mężczyzne . Nie przeszkadza mi to szczerze ale czasem mnie przeraża z tą kamienną twarzą ... Gdy musiałam iść do gimnazjum stał nade mną z tą miną. Kiedy otwieram wtedy oczy zawsze mnie wystrasza . To jest CHORE ! Takich rzeczy się nie robi!

Jest lato i mam mase wolengo czasu na treningi . Chociaż... dzisiaj wyjątkowo nie mam ochoty na nic.. Czuje się jeszcze gorzej ponieważ.. Dzisiaj są urodziny taty Deku... Siedze sama w pokoju patrząc na zdięcie które trzymam w rękach .

 Siedze sama w pokoju patrząc na zdięcie które trzymam w rękach

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wszystkiego najlepszego tato ... Nagle zapukał ktoś do mojego pokoju . Schowałam zdięcie pod poduszke i siedziałam udajac ,że interesuje mnie świat za oknem . Do pokoju wszedl wujek . Usiadł obok mnie i położył reke na mojim ramieniu.

- Iru . Czas wybrać liceum . Mam tu propozycje które wczoraj dostałaś. - Odwróciłam się i wzięłam listy . Tylko dwie ? 

- Nie lubie tą szkołę z tymi dziwnymi powaznymi ludźmi .. 

- Uwierz ja tez - Usmiechnął się łagodnie wujaszek . Druga propozycja byla z U.A.. 

- Tam na pewno nie chce .. 

- Ale to bardzo dobre liceum . Tam chodzili twoji .. 

- Tak wiem ! I po cholere mi to przypominasz ,hę ? Chce być sama - Odwróciłam się do niego plecami zaciskając zeby by nie wybuchnąć płaczem . 

- Nie mogłaś go uratować .. Było zapóźno.. 

- WŁAŚNIE ,ŻE MOGŁAM STARY CAPIE ! !! - Rozpłakałam się patrzac mu w twarz . 

- Musisz się już z tym pogodzić .Czas masz to jutra . Dokumenty do liceum trzeba dać od razu kiedy dostanie się propozycje . - Wstał i skierował sie do drzwi . Zatrzymał sie przed nimi i odwrócił się lekko do mnie - Też za nim tęsknię Iru.. - I zostawił mnie samą .. Nienawidze ojca za to ! Zostawił mnie ! Wysadziłam swoją poduszke . Od razu sie odtrząsnełam i wzięłam szybko zdięcie . Uf.. naszczęście jest bez szwanku . Dobra musze się ogarnąć! Wytarłam łzy i się przebrałam się w  za duży T-shirt ,czarny . Oraz skrótkie dżinsowe spodenki i zakolanowki koloru czarnego.  Rozczesałam włosy i otworzylam okno by przewietrzyć . Eh.. która szkołę mam wybrać ? U.A nie jest aż takie złe .. ale .. To doprowadzi mnie do jeszcze gorszego stanu niż teraz .. Dobra .. wybieram tą szkołę . Wypęłniłam dokumenty i odniosłam je na biurko wuja . Po czym od razu wróciłam do góry . Nagle zagrał mój telefon który leżał na dużym łóżku . Wzięłam go do ręki by sprawdzić kto to . Oczywiście Kirishima ... japatole daj se siana cymbale .

KR- Czy księżniczka eksplozji ma ochotę wybrać się z mną na lody  ? - Jak zwykle pisze do mnie "Księżniczka eksplozji" ale nawet mi to pasi . 

- Nie potrafisz napisać normalnie ?! Albo poprostu przyjść po mnie ? 

KR- Twój wujek mnie by zabił .. Więc  ? - Ale on niecierpliwy ! 

- No już,już cymable. Więc gdzie mam czekać ?

Kr- Jestem pod twojim domem .:3 - pieprzony stalker . Wyjrzałam przez okno i faktycznie tam był . Zauważył mnie ,usmiechną się jakby miał banama w ustach i pomachał do mnie . Ja za to mu na przewitanie pokazałam środkowego palca . Zeszłam z góry powoli kierując się do wyjścia . 

- Reji nie wejdzie do środka tylko czeka przed furtką ? - Wyłonił sie nagle z rogu wujek. 

- Napisał ,że go zabijesz jeśli wejdzie - Wzruszyłam ramionami i wyszłam . Ten debil trzymał kwiatka w ręku . A dokładnie róże . - Pierdoło jedna ! Mam ten kwiatek wysadzić w powietrze ?! 

- Nie skądże .. poprostu myślałem ,że miło ci się zrobi gdy dam ci mały upominek .. - zamordowałam go wzrokiem za tego kwiatka . On naprawde jest irytujący . Dlaczego się z nim zadaje ? 

- Jesteś tak samo debilny jak wujek Denki - Powiedziałam tak aby go obrazić . I miałam racje ! Ma charakter po wujku Kirishime . 

- Ej ! To było nie męskie ! - Szturchnął mnie w ramie gdy szliśmy wzdłuż chodnika . 

- Nie wiem czy wiesz ... ale ja jestem dziewczyna kretynie . - speszył się troche . Paplał mi przez całą drogę  o tym jak bardzo rozwina swój quirk . I jak jego tata podpalił wode. Ej .. jak on to zrobił? Dobra .. jestesmy na miejscu . Reji oczywiście mi stawiał bo uznał ,że jest dżentelmenem i musi płacić za mnie . Nie wiem z której strony jest tym dżentelmenem ale niech mu będzie. Kubił mi moje ulubione ,lody o smaku słonego karmelu a sobie truskawkowe . Usiedliąmy do stołu zajadając się przepysznymi lodami . Reji zrobił się nagle bardzo poważny . Pewnie chce o czyms pogadać . Na powarznie .- Ne,Kirishima ! Co jest ? Cos tak nagle zrobił się poważniarą ? - Splutł dłonie wokoł kubka zimnych lodów . Patrzył sie na mnie takim smutnym wzrokiem.. 

- Mój tata .. 

- No co znowu twój stary ?- przekręciłam lekceważająco oczami . Nie mam ochoty słuchać co zrobił jego staruszek . 

- Rozmawiałem z nim jak można ci pomóc .. - Że co ? 

- Związana z ? 

- Z twojimi rodzicami .. - Zatkało mnie .. Przeciez nikt nie ma takiej mocy by wkrzesic .. a może jednak ?- Wiem ,że masz ciężko w życiu .. Ale poprostu się martwie ..

- Nie masz po co .

- Daj mi skonczyc .. Rozmawiałem o tym z tatą .. i powiedział .. 

- Powiedział? - Spóścił głowę. No japierdole .. - Przejdź do sedna ! Nie mam czasu ! Gadaj !- spojżał w okno . 

- Jedyna osoba która może wkrzesić twojich rodziców jest przestępcą... A dokładnie nalezy do Przymierza Złoczynców .. - Nie wiedziałam co powiedzieć... Byłam równoczesnie wściekła,radosna ale także oszołomiona . - Nie rób nic głupiego dobrze ? Możesz mi to obiecać ? - Uchwycił mój wzrok ,złapał mnie za rękę i zaczął głaskać mnie kciukiem i takim niewinnym usmieszkiem prosi mnie o to . Uśmiechnęłam się i powiedziałam .

- Ja nie znam słowa OBIECUJE ,Kirishima . Dzieki  za pomoc idioto - Wyszłam z lodziarni . Reji krzyczał za mną ale już go nie słuchałam . Biegłam ile sił miałam w nogach do domu ale ktos mi w tym przeszkodził..


Siemaneczko !! Oto trzeci sezon ,,Nienawidze Cię"!!! Podoba wam się ? Mam nadzieje ,że tak. Zostawcie głosika ! Będzię mi miło !! Jesli chodzi o rozdziały będą co jeden,dwa koma trzy dni . 

Do następnego !

 Sayo Nara !


Nienawidze Cię!!/s3/My Hero AcademiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz