.16.

165 13 6
                                    


Pov. Iru 

Dziś jest pierwszy dzień w szkole . Tak mi się nie chce iść,że masakra . Zturlałam się z łóżka i poszłam leniwie do łazienki się umyć . Gdy się myłam myślałam nad tym czy sobie poradze . Oczywiście w tym liceum. Dostałam się . Dano mi wczoraj list z gratulacjami i przyjęciem do liceum . Podobno dwie osoby nie zdały . Jak można nie zdać tak banalnego testu ! Nawet dzieciaki z podstawówki dały by sobie rade ! Dobra nie warzne . Wyszłam z wanny i wysuszylam się po czym wziąłam suszarke i martretowalam nią swojie włosy . Umyłam zęby i poszłam sie ubrać w ten komiczny mundurek . Tata już nie spał . No zgadnijmy co robił. Robił pompki na dywanie . Mu to się chce ... Wiec pomczhnęłam do pokoju ubrać. Ubrałam ciemnozieloną spudnice oraz zakolanówki . Koszula była sztrasznie dopasowana ... Ubrałam ją niechętnie zapinając guziki i wkładając to gówno w spódnice . Nie miałam zamiaru ubierać krawatu więc go schowałam i ubrałam marynarke . Zabrałam torbę i poszłam zrobić sobie coś do jedzenia.

- Iru chodź mi się w tym pokaż - Zawolał blondyn z salonu . Jakim on cudem.. Dobra jego dziwne wiedzenie o wszystkim zaczyna być chore . Zściągnęłam torbe i stanąłam w przejściu.  Ojciec jak mnir zobaczyl od razu wstał i do mnie podszedł . - A krawat gdzie ?

- Nie było go tam - Zaśmiałam mimo wolnie .

- Tsa jasne . Znam te sztuczki . Ślicznie wyglądasz córeczko .. - Obrócił mnie jak książę księżniczke przy tańcu . - Popraw sobie włosy i możesz iść . Śniadanie masz w lodówce a ja zbieram się z tym id~ wujkiem do pracy .- Stanąłam na palcach i pocałowałam go w policzek .

- Uważaj na siebie tatusiu... - Tata chwilowo nie wiedział co ma zrobić . Jego  oczy zaszkliły się tak cudnie . 

- Będę ..- Uśmiechnęłam sie do niego i wziąłam jedzenie z lodówki oraz poprawilam włosy .- Wychodze ! - Jak tylko wyszłam słyszałam jak tata wydziera się na wujka ,, Wstawaj dziwko! Idziemy do pracy leniu śmierdzący!!"Dlaczego takie akcje zawsze są gdy ja wychodze ? To jest nie sprawiedliwe ! No dobra czas do szkoły.. Gdy wyszłam z klatki schodowej zauważyłam wujka Dabiego . Jak ja go dawno nie widziałam.. Pomachał do mnie a ja do niego podbiegłam i się przytuliłam.

- Wujek Touya ! 

- Mogę Cie odprowadzić ?

- Jasne ! - Szliśmy obok siebie bez słowa . Lubiłam towarzystwo wujka . Wiem ,że był przestępca i wiele złych rzeczy zrobił. Ale pomógł mojemu tacie ! A to jest najwazniejsze. Wujek wyglądał jakby chciał z mna o czymś porozmawiać. 

- Iru .. Słyszałem co zrobiłaś. To było niebezpieczne ,wiesz o tym prawda ? - spojżał na mnie zatroskanym wzrokiem . Wiem o tym ,że źle zrobiłam i przeze mnie pro bohaterowie muszą mnie chronić zamiast robic cos bardziej użytecznego .

-  Nie prosiłam sie ich wszystkich bohaterów o ochorne . - Powiedziałam z lekkim fochem .

- Ty naprawde nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo jesteś cenna .

- Cenna ?! Dla kogo ?

- Dla ojca,Shouto,dla wszystkich Iru . Masz najpoterzniejsze quirki z całego kraju ! Nie myślisz ,że mogłabys byc Symbolem Pokoju gdy dorośniesz ?- Nienawidze jak wszyscy mi o tym mówią ... 

- Robicie z tego nie wiadomo czego ! Dajcie se siana . Jestem jeszcze nastolatką więc nie śpieszno mi do niczego .

- Doprawdy ?-  Zabiłam go wzrokiem po czym pożegnałam go . U.A jest potęrzne.. Weszłam do środka szukając sali z napisem 1-A. Naszczęście długo nie musiałam szukac bo przy wejściu była duża mapa . Zapamiętałam kierunek w który muszę iść i poszłam tam . Musiałam tylko skręcić w lewo w długi korytaz i tam była sala. Skad oni mają pieniądze na takie wielkie pieprzone drzwi !? Eh dobra Iru ogarnij dupe . Kopnęłam drzwi z impetem . Nikogo nie było więc jestem chyba pierwsza .. Wybrałam ławkę przy oknie w trzecim rzędzie . Położyłam nogi na ławkę i sie rozprostowałam . Czekałam gdzies takie pięć minut zamim ktos przyszedł. 

- Iru?

-Reji ?! Co ty do kurwy tu robisz ?! - Niespodziewałam się tego  ! Reji z mną w klasie ?! Jakim cudem ! Dlaczego  nas dali razem ! Reji był również ubrany w mundurek ,ale z krawatem . Z tyłu miał uroczego kucyka i podkrążone oczy . Uśmiechanąsie do mnie a ja na to parsknęłam.

- Miło Cię widzieć - Usiadł w  drugim środkowym rzędzie obok mnie  . Japierdole czego on taki jest ?!  Przyszły kolejne dwie osoby . To był wysoki chłopak z niską dziewczyną . To chyba rodzeństwo . Chłopak miał brązowe włosy z zściętym tyłem ,a dziewczyna niebieske tak do ramion i miała uroczego  małego warkocza na boku. Chłopak spojżał na mnie z irytacją w oczach podszedł do mnie i zaczął wymachiwac reka jak robot .

- Czy może panienka zściągnąć nogi z ławki ? Panienki nie powinny tak siadać ! - Dziewczyna z tymi duzymi oczami patrzyla się na swojego brata . Reji zaśmiał się delikatnie gdy ten gostek powiedział do mnie PANIENKO .Zabilam go ulotnym spojżeniem i wrócilam nim na czterookiego .

- Hę?! A chcesz ta ławką dostać w ryj ?! - Zacząłam grozić mu . To nie moja wina ,że kazde zwrócenie uwagi doprowadza mnie do wkurwiu .

- Wypraszam sobie ! - Dziewczyna szybko podeszła do brata i objęła go za ramię .

- Bardzo przepraszam za braciszka  !  Prosze się nie denerwować - Czemu oni przypominaja mi.. 

- Niech zgadne ... rodzeństwo Iida? - Dziewczyna uśmiechęła się słodziutko i kiwnęła głowa na tak .

- Ja jestem Asuna Iida a mój brat nazywa się Zekiroshi Iida .- Przedstawiła sie za siebie i za brata . Cos czuje ,że z tym Zeki sie nie bede dogadywac.- A ty ?

- He? A . Jestem Iru Bakugou - Asunie zaświeciły się oczy z szcześcia .

- Ta Iru ?! Córka Zmarłego Symbolu Pokoju i Bakugou Katsukiego ?! 

- Asuna.. - Spojżał na swoją siostrę z powagą ,niebiesko włosa zakryla usta i zaczeła się kłaniać.

- Strasznie Cie przepraszam ! Nie powinnam- Uderzylam ją w połowie głowy jakbym miała rozdzielić kawałek drewna na dwie części .

- Nic nie szkodzi - Dziewczyna jeszcze raz przeprosiła i poszła z bratem zająć miejsca . Później przyszła córka wujka Touyi i Hawksa  . Ja na nią mowię HotWings ale naprawde nazywa się Mirushi Todoroki ale wole te przezwizko . Bardzo dobrze się z nią dogaduje . Ma jasno czerowne włosy .Oczy ma po Hawksie . Jej moc polega na tym ,że włada niebieskimi płomieniami oraz jej skrzydła sa w tym ogniu . Wygląda zajebiscie gdy używa quirku . Nie wspominałam o niej poniewaz żadko sie z nią widzę bo ma testy i treningi . Od razu mnie zauważyla i puścila mi oczko i usiadła  za mną . - No,no,no kogo tu mamy .. HotWings w własnej osobie - zaśmiałam się szyderczo . Dziewczyna przewróciła oczami i wystawiła mi fucka .

- Zamknij się kotku - Uwielbiamy się z sobą droczyć. Czasem jej zachowanie mnie przerażało ale jest spoko . Jest bardzo ładna .. Przyszli kolejni nowi uczniowie . Z tego co zauwazylam to są wszystkie dzieciaki kumpli z klasy tatków . Masakra.. Wkoncu przyszedł wychowawca . Serio ?! Grabaż!? Miał uwiązaną kitke z tyłu . I czarne ubranie . Wkońcu moge zauwazyć te odcienie starości . 

- Witam dzieciuchy . - Już go nienawidze - Nazywam się Aizawa Shota i będę waszym wychowawcą . Niektorzy moga już mnie znać- spojzał na mnie porozumawczo . Powiedział o regulaminie i o przepisach . Ogólnie dziś maja byc lekcje organizacyjne . On tak przynudzał,że prawie zasnęłam . Ale wkoncu zaczął temat- Nie którzy z was miało ciężkie dzieciństwo . Znając życie  niedługo tak i tak wszystko wyjdzie w praniu jak z waszymi starymi .. - Zajżał do dziennika i sprawdzil obecność. Gdy grabaz wyzwał mnie i od razu wszyscy zwrócili uwage i zaczeli sie podniecac . Ale Aizawa ich uspokojił i zaczął wkoncu normalna lekcję...


Uhu ale dawno nie było takich rozdziałów co nie ? Takich luźnych ,spokojnych ,takich normalnych ,prawda ? Ale wy chyba lubicie jak cos ciekawego się  dzieje 😏 Mam nadzieje ,że rozdzialik wam się spodobał ! I mam pytanko jaki wolicie ship ? Mirushi  x Iru ? Czy Reji x Iru ? 😏😏😏

Do następnego !

Nienawidze Cię!!/s3/My Hero AcademiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz