. 18.(special) cz.2

137 11 4
                                    


Wielki ,najpotężnieszy i najbardziej niebiezpieczny wybuch który potrafiła zrobić tylko Iru . Cała klasa patrzyła na nią z podziwem i przerażeniem. Iru rozerwala sobie mięsień w ramienou. Mimo wielkiego bólu nie okazywała tego i nadal trwała . Bohaterowie korzystając z okazji napadli na nowe przymierze. Iru z mordem w oczsch patrzyla się na chłopaka który był o nie wiele starszy od niej . Miał długie fioletowe włosy i czerwone włosy .

- Kim jesteś ? - spytala się Iru powstrzymując sie od krzyku z bólu.

- Nazywam się Kotami  Shimura młodszy brat Tomury którego zabilaś ~ Znasz to uczucie ? Stracic kogoś bliskiego ? Ah no tak . Bo ty żyłaś rok bez rodziców . Jaka szkoda ,że znowu zaraz możesz ich stracić - Pochylił delikatnie w bok głowe co powodowało zgroze .

- Nie dopuszcze do tego - Iru była tak nabuzuwana ,że użyła ZA WIELE mocy i znowu rozwaliła sobie mięsień . Walczyła z tym Kotami . Ale niespodziewanie  zgarną ją Aizawa z samej góry używajac mocy jednego z uczniów . Gdy leciała tak patrzyła się jak jej tatuś  Deku leży cały pobijany obok potęrznego Noumu . Dopiero teraz poczula ból w obydwu rękach .  - Co ty odpierdalasz kretynie ! Tam są moji rodzice !

- Młoda w pewnych sprawach nie możesz ingerować. Rozumiem musiałaś przez całe życie walczyć sama na ringu ale teraz masz ojców,wujka  i nas ! - Podszedł do dziewczyny i pogłaskał po włosach . - Daj nam troche swojego zaufania - Iru nie wiedziała co to zaufanie . Nie potrafiła uspokojić swojego oddechu . Iru nie potrafiła sobie odpóścic . Jak sobie coś do siebie weźmie nie póści tego . A w tym przypadku ona nie miała zamiaru pokazywać,że jest słaba . - Asuna użył swojej mocy i biegnii jak najszybciej po probohatera . Todoroki wiesz co robic - Kiwną i poszedł pomóc Bakugou . Iru odwróciła głowę i patrzyła na Noumu . Pragnęła go pokonać . Ale wiedziała ,że to źle się skończy z jej rękoma   . Gdy wszyscy dyskutowali Iru ledwo co ale jednak wstała i spojżała w oczy Rejiego który jedyny obserował jej zamiary . Uśmiechnęła się do niego i użyła One for All tak by mogła z impetem wyskoczyć . 

- Iru... - Nic nie odpowiedziała i wyskoczyła . Leciała w prost na Noumu . Ojciec widział co chce zrobic . Wiedział w jakim ona jest stanie . Ale wiedział ,że jej nie powstrzyma . Walczył agresywnie powalając dziesięciu złoczynców rekoszetem . Iru użyła również quirku eksplozji . Leciała jak bomba atomowa . Aizawa dopiero ją zauwazył kiedy juz leciała . 

- IRU !!!- Z całej siły udeżyla w rzuchwe Noumu i przechwycila ojca  . Kotami zauwazył ją ,chciał jej przeszkodzić ale Todoroki zablokował mu przejście . Iru złamała obojczyk przez ten skok . Ale obiecała sobie ,że nie polegnie tak szybko . Wzięła za ramie ojca i utykając uciekała z nim do wyjścia . Złoczyncy chcieli jej w tym przeszkodzić ale Todoroki i Bakugou zajeli się nimi. Wszędzie pył,dym złoczyńcy którzy byli rzucani przez nakręconego bohatera . 

- Iru-chan.... twoje ręce.. - powiedział pół szeptem zielono włosy . 

- To nic takiego tato... Musimy iść! - Rozebrzmiał dźwięk alarmu . Wszystko zniknęło jakby było iluzją .. Iru przecież czuła ciężar ojca .. A może .... Bakugou i Todoroki rozciągneli się i pogratulowali sobie za aktorzenie . Iru stała jak wryta w ziemie na samym środku hali... Nie wiedziala co się dzieje ... Opadła na ziemie z bezsilności i załamania .

- To był trening jakbyście radzili sobie w takich sytuacjach - powiedział Aizawa schodząc po schodach  . Cała klasa była zmieszana sytuacją . Nie wiedzieli o tym ,że to była Iluzja .. A Iru ? Nie odezwała się ,nie spojżała poprostu patrzyla się na ziemie . Podszedł do niej  wychowawca .- Iru ?

- NIE DOTYKAJ MNIE KANALIO !! - Dziewczyna wpadła w niekontrolowaną złość   . - TAK SIE KURWA NIE ROBI !!! - Bakugou też sie to nie podobało .. Ale musiał to zrobic nawet jesli to przywoływało wspomnienia . Katsuki spoglądał na córkę . Ten trening skrzywdzil ją psychicznie... Podszedł do niej Reji . Chciał jej pomóc wstac ale ta go kopneła w kolano . Sama o własnych siłach wstała i skierowała sie do wyjscia . Mimo stłuczonego kolana ,rozwalonymi mięsniami ramion i zlamanego obojczyka wstała i poszła przed siebie . Gdy skonczyli trening przyjechała pani Eri i wyleczyła Iru . Nie odezwała sie ani słowem do nikogo . Nawet do HotWings.Pojechała z wujkiem i tatą do domu bez słowa   . Była rozczarnowana tą całą sytuacją . To było takie realistyczne ,że nawet nie do pomyślenia ...  Weszli do domu i zamkneli drzwi . Iru chciala iśc do pokoju ale Katsuki zatrzymał ją .- PUSZCZAJ MNIE ! TY O TYM WIEDZIAŁEŚ ! I TY TAK SAMO !- Katsuki spojżał w oczy Iru . Teraz nie widział jego .. Widział ją . Iru miała mocne łzy w oczach . Była wściekła i równoczesnie chciało jej się płakać.. Czuła się oszukana i zdradzona .. Jej własny ojciec zrobił taką krzywdę .. 

- Iru ... to był tylko trening . - Próbował załagodzić sytuacje ale te słowa dziewczyne jeszcze bardziej zabolały .

- TYLKO TRENING ?!- Rzuciła torbą o ścianę - TYLKO TRENING ?! Wiesz co ja czułam widząc go ? Wtedy  kiedy ta ILUZJA pokazała tate czułeś to samo .. Widziałam to .. Tak samo jak ja uwierzyłeś ,że to naprawde...  Też chciałeś go uratować ! A TO BYŁ TYLKO PIEPRZONY TRENING ! TRENING KTÓRY MNIE ZŁAMAŁ ! - Nie panowała nad emocjami poprostu patrzyła na niego z łzami w oczach mówiąc mu to wszystko . - Ja miałam nadzieje ,że on naprawde żyje... Wtedy . A to spojzenie w tej iluzji... Było az zabardzo prawdziwe .. - Poszła do pokoju po stare zdięcie .Wrócila do niego i dała mu je. 

- WIdzisz ten uśmiech ?! Ja go widzę codziennie ! Zamkne oczy widze jego uśmiech i jak wyciąga  rekę ,ide gdzieś czuje jego obecność za sobą , czasem nawet jakbym słyszła

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- WIdzisz ten uśmiech ?! Ja go widzę codziennie ! Zamkne oczy widze jego uśmiech i jak wyciąga  rekę ,ide gdzieś czuje jego obecność za sobą , czasem nawet jakbym słyszła ...

- Da się to jeszcze naprawić ... - Bakugou też go widzi,słyszy,czuje . 

- Dla tego uśmiechu byłam w stanie rozerwać mięście i złamac obojczyk ! - Todoroki nawet się nie wtrącał wszystko słyszał z  jadalni . Dobrze wiedział co czuje Iru . A to co mówi  jeszcze bardziej potwierdzało to wszystko . - Ja sssie pppoprostu boje ... 

- Iru... - Wtólił się w nią szybko by ona nie zdążyła go odepchnąć . Potrzebowała tego .. Odepchnęła go i wytarła łzy- Musze Ci coś wyznac .. To nie to ,że olewam twoje uczucia... Poprostu wiem co czujesz bo ja też w tej chwili czuje ... Może tego nie widać ale ja też cierpię Iru ... A ty gdy płaczesz,uśmiechasz,śmiejszesz .. Wtedy widzę Deku ... Jakby żył w tobie .. Uwież bardzo go kochałem.. A gdy się dowiedziałem od ciebie ,że nie żyje ... Załamałem się tak jak ty gdy na twojich oczach umierał Deku.. On widział jak ja umieram... Ty widziałas jak on umiera .. za teraz ja widze jak umierasz przez to wszystko psychicznie ...

- Iru tata Cię kocha ...

Nienawidze Cię!!/s3/My Hero AcademiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz