one hundred and twentysix

1.7K 29 2
                                    

Rose POV's

Widziałam Mike'a cały czas na drugiej stronie sali, czasem na mnie spoglądał, ale nie tyle ile ja na niego. Mimo wszystko strasznie się stresuję rozmową, bo choć wiem, że nie powinna pójść źle, a to co mam zamiar powiedzieć ćwiczyłam wiele razy przed lustrem, to boję się, że Mike i tak mnie nie zrozumie  i zostaniemy w samym punkcie co teraz. 

 – I co, gotowa? – pyta mnie Camila, która właśnie do mnie podeszła. Cóż czy jestem gotowa na rozmowę, trudno to stwierdzić. Bardzo na nią czekam, ale im bliżej niej jestem, mam coraz większe wyobrażenia jak źle może pójść.

 – Trochę, ale nie do końca – odpowiadam.

– Będzie dobrze, uwierz mi – moja przyjaciółka patrzy mi prosto w oczy, chociaż przez ciemność na sali trudno jest cokolwiek dostrzec, może to i lepiej dla mnie. Chłopak nie zobaczy jak się stresuję i ciężko mu będzie odczytać emocje na mojej twarzy. Niestety działa to w dwie strony i ja też nie będę wiele widzieć.

Słyszę przychodzącą wiadomość.

mikehenders: możemy zaraz porozmawiać

Nagle zaczynam się strasznie stresować, więc zabieram drinka, którego piła Camila i od razu pije jego całą zawartość.

– Ej – zwraca mi uwagę przyjaciółka, ale pokazuję jej wiadomość – Odpisz mu.

rosesmile: okej

Patrzę w tej chwili na Mike'a, a on na mnie. Zaraz przeprowadzę z nim rozmowę, która w sumie nie powinna wiele znaczyć, ale jednak teraz znaczy.




wybaczcie, że była taka dłuższa przerwa, ale mam nadzieję, że rozdział się spodoba, bo jest pisany (a nie jest typowym rozdziałem jakie robię) i nie do końca wiem, czy wyszedł dobrze, chociaż mam taką nadzieję. kolejny rozdział tez prawdopodobnie będzie pisany i pojawi się niedługo

ROSES || textingOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz