- Urodziłem się w Californii, mieszkaliśmy tam długi czas, potem przenieśliśmy się do Nowego Jorku i tam odnalazł mnie jeden z satyrów a później wylądowałem tu, w obozie dla szaleńców takich jak ja.
- Jak tam jest? Poza obozem.
- Nigdy nie byłaś w normalnym świecie?
- Mój normalny świat ograniczał się do odwiedzania miejsc dotkniętych wojną albo centrów handlowych. Zawsze był ze mną któryś z bogów, więc nie doświadczyłam normalnego świata.
- Szkoła to dno, co chwilę każą ci być cicho, siedzieć w ławce i się uczyć. Jeśli jesteś inny, nie dają ci spokojnie żyć, zawsze musisz o siebie walczyć, taka szkoła dziczy.
- Dręczyli cię?
- Ja się nie dałem, nawet bali się mnie, dlatego przez większość czasu byłem sam. Nawet dobrze, że szybko tu trafiłem, znalazłem ludzi podobnych do siebie i teraz mi tu dobrze.
- Ile miałeś lat?
- 10. Wyprzedzając kolejne pytania, nie tęsknie za domem, tutaj w końcu czuje się zrozumiany, mogę być sobą. Pochodzę z bogatej rodziny, gdzie musisz się wpasować w określony szablon, aby nie wyszło że jesteś dziwakiem. Matka nawet się cieszyła, że znalazłem swoje miejsce i nie musze się męczyć na tych sztywnych przyjęciach, stać w garniaku i się uśmiechać.
- Cały rok tu mieszkasz?
- Czasami wracam na święta, mama tego chce, raz w roku zatęsknimy za sobą. A ty jak długo będziesz tu mieszkać?
- Nie wiem. Tyle się ostatnio wydarzyło. Chciałabym poznać mojego brata, spędzić z nim trochę czasu. Ogólnie odpocząć od codzienności na Olimpie.
- Rozumiem. Chcesz zażyć bycia nastolatkiem?
- Tak.
- Pomogę ci w tym.
- Niby jak?
- Zabiorę czasami na jakiś spacer, spiorę twój tyłek w walce, pójdziemy na plażę, zrzucę cię ze ścianki wspinaczkowej, zrobimy piknik. Co ty na to?
- Pomijając twoje zwycięstwa w tych bojach, zgadzam się.
- Podoba mi się w tobie wola zwycięstwa.
- Już taki mój urok.Siedzieliśmy na plaży do późnego wieczora, tak nam się wspaniale rozmawiało. Tematów nie było końca, ponieważ chcieliśmy się nawzajem poznać. Zainteresował mnie ten syn Aresa.
Gdy zrobiło się chłodniej i w pobliżu nie było już widać żadnego obozowicza, zebraliśmy nasze rzeczy i poszliśmy w stronę domku Posejdona, gdzie zakończymy nasze dzisiejsze spotkanko.
CZYTASZ
Moja skrywana historia i brat bliźniak II Luke Castellan, Percy Jackson
FanfictionJest to opowiadanie z perspektywy Rilay, siostry Percy'ego. Wydarzenia i bohaterowie są tacy sami jak w mojej pierwszej książce "Percy Jackson i skrywana siostra". Aby czytać te opowiadanie nie jest potrzebna znajomość tamtej części.