Ewron x Nexe is real

9.

- Nie wiem jak to się stało... - Ewron
- Powiesz wszystko od początku? Chyba, że nie chcesz o tym rozmawiać to uszanuję twoją decyzję - Ja
- Ciężko jest co kolwiek sobie w tej chwili przypomnieć - Ewron
- Dam Ci czas, wyjdę sie przewietrzyć i muszę jeszcze do sklepu po coś wejść, chcesz coś?
- Czekoladę proszę - Ewron

W sklepie

Wchodząc do sklepu zauważyłem znajomą twarz. To była... to była moja była dziewczyna. Podeszłem się przywitać i wydawała się całkiem miła. Szczerze tęskniłem

- Ooo kogo ja widzę? - Ja
- O hej mój Krystianku - Agata
- Już nie twój - Ja
- Jesteś pewien? - Agata
- Nie do końca

Postanowiłem się trochę zabawić, rozluźnić i poflirtować trochę z Agatą. Agata to pozytywna osoba, inteligenta, miła i troskliwa. Właśnie taka była kiedy jeszcze byłem z nią. Dziewczyna ma kilku wrogów, ale zawsze i przyjaciół i mnie. Po zerwaniu postanowiliśmy, że nie będziemy się kłócić tylko pozostaniemy najlepszymi przyjaciółmi jak było dotychczas.

- Wiesz ja już muszę spadać... - Ja
- Tak szybko? - Agata
- No niestety - Ja
- Mam nadzieję, że się jeszcze zobaczymy - Agata
- Też ją mam - Ja

Po wyjściu ze sklepu poczułem radość. Miło było zobaczyć kogoś takiego jak ona. W przeszłości kiedy byłem smutny, Agata zawsze przychodziła i za każdym razem potrafiła wywołać na mojej twarzy najszczerszy uśmiech. W tej chwili trochę żałuję, że już nie jesteśmy razem, ale no cóż... co mogę na to poradzić? Agata zawsze kochała wszystkich mężczyzn i to było jej problemem. Zapomniałem wziąść od niej numeru telefonu, dlatego wróciłem się jeszcze szybko, żeby nie wyszła i ją zatrzymałem.

- Agata! - Ja
- Tak? - dziewczyna
- Zapomniałbym o czymś - Ja
- O czym? - Agata
- O numerze telefonu, w końcu nie mogę się z tobą umówić jeśli nie mam do Ciebie numeru najdroższa - Ja
- No szkoda by było się nie umówić przed moim powrotem - Aga
- To gdzieś wyjeżdżasz? - Ja
- Do Hiszpanii, teraz tam mieszkałam ale postanowiłam przyjechać tu na kilka dni, żeby zobaczyć jak to było wcześniej - Agata
- Tak bezemnie? - Ja
- Liczyłam na nasze
spotkanie i jest - Agata

Odrazu było widać, że Agata także ze mną flirtuje. Może się chciała mną zabawić a może chciała czegoś więcej. Ja z każdą kolejną chwilą czułem coś więcej do Agaty. Właśnie teraz byłem w rozsypce. Po jednej stronie jest Kamil a po drugie Agata. Nie widziałem teraz kogo ja tak naprawdę kocham. Zauroczyłem się w tej dwójce ot tak a teraz nie wiedziałem jak się z tego wypłatać. No cóż, postanowiłem czekać aż samo przejdzie. Odrazu po rozmowie z moją byłą poszedłem do szpitala, do Ewronka. Gdy wszedłem do sali Kamil spał, dlatego zostawiłem mu to co chciał i szybko wyszedłem, żeby mu nie przeszkadzać. Postanowiłem, że pójdę na jakąś domówkę może imprezę w klubie ze znajomymi. Zadzwoniłem do Skkf'a, Jawora, Sitka i Stasia. Tak jak myślałem wszyscy się zgodzili i poszliśmy wieczorem do pobliskiego, nocnego klubu. Świetnie się bawiliśmy. W końcu alkohol i te sprawy dużo mogą zrobić z człowiekiem. Przechodząc po parkiecie pełnego ludźmi zauważyłem tą samą twarz co w sklepie. To już drugie spotkanie z Agatą. Czy to przeznaczenie? Postanowiłem, że nie będę podchodził tylko zamówię drinki dla naszej grupki i będziemy kontynuowali nasz wypad. Po kilku godzinach spędzonych w klubie niestety cała nasza ekipa była pijana, no niestety może stety bo było super. Jedno wiedziałem napewno. Chcę powtórzyć to wyjście w takim samym towarzystwie, ale żeby dołączył jeszcze Ewron. Ten to dopiero potrafi się bawić. To prawdziwy tancerz i alkoholik. Ewron do tańca i szklanki. Po wyjściu z budynku nie rozeszliśmy się jeszcze. Pomimo naszego nie  najlepszego stanu w tamtej chwili wyszliśmy jeszcze na miasto. Pochodziliśmy trochę po parku, pozwiedzaliśmy i Jawor wpadł na pomysł, żeby przenieść się do niego. Ponieważ wtedy nikt nie myślał trzeźwo to wszyscy się zgodzili i po drodze dokupiliśmy alkohol.

_______________________________________
Od Autorki:
Hejka, dawno nie było rozdziału ale to nie dlatego postanowiłan dokończyć ten a dlatego, że dostałam spam powiadomień XD i fajnie gdyby ta osoba miała co teraz czytać bo powiadomienia dostałam kilka minut temu.
Słowa: 610 (bez tego od autorki oczywiście)
Dobranoc