eight

1.6K 166 115
                                    

Nadszedł moment rozpoczęcia studiów, czyli kolejny rozdział w życiu Sana, który zapewne zadecyduje o jego przyszłości.

Od kilku dni trwały już zajęcia na uczelni, a Choi każdego dnia próbował dojść do porozumienia z Wooyoungiem, który jak na złość nie chce dopuścić go do siebie zupełnie, jakby miał w najmniej spodziewanym momencie rzucić się na niego z nożem i wbić mu go w plecy, tak jak on to zrobił, wyjeżdżając na drugi koniec kraju z dnia na dzień bez, chociażby najmniejszego uprzedzenia.

Co najgorsze San nadal nie mógł zapomnieć o tej feralnej nocy, gdy musiał ratować pijanego chłopaka, a ten jeszcze odwdzięczył mu się pocałunkiem, który, o zgrozo, cały czas zaprzątał mu głowę. Jadł śniadanie — przypominał mu się pocałunek. Siedział na auli, próbując skupić się na wykładach — znowu w głowie mu tylko ten pocałunek.

Zastanawiał się, czy Jung właściwie pamięta o tym, co zrobił, a w dodatku czy może też o tym myśli tak często, jak on.

— Choi San — wyrwał go z zamyślenia głos profesora. Usiadł prosto, patrząc na niego uważnie, tym samym skupiając się na jego słowach — Proszę, podejdź i wylosuj temat swojej pracy — odparł.

Czarnowłosy wstał, zlustrował wzrokiem innych studentów siedzących w sali i podszedł do biurka profesora, który czekał z czarnym kapeluszem pełnym kolorowych karteczek w ręce.

Chłopak włożył dłoń do nakrycia głowy i zdając się na los, wyciągnął niebieski papierek z samego dna.

— Podziel się z nami, co udało ci się wylosować — dodał mężczyzna, opierając się o mebel.

San natomiast rozwinął mały skrawek kartki, przyglądając mu się uważnie, po czym przeczytał — Listy miłosne.

— Wspaniale — zaśmiał się nauczyciel — Jest to temat, który możesz zinterpretować na wiele sposób. Podaj jeden z nich. Jak rozumiesz te dwa słowa, mój drogi?

Młodszy zastanowił się chwilę, ułożył w głowie sensowną wypowiedź i odezwał się, nadal patrząc na słowa widniejące na papierze.

— Definicja miłości.

— Co masz przez to na myśli? Rozwiń swoją wypowiedź.

— Poprzez listy miłosne można wyrazić wiele emocji, dzięki którym można zrozumieć, czym dla kogoś jest miłość. Istnieje wiele definicji miłości, zależy to od tego, jak dana osoba ją postrzega. Przykładowo — kontynuował - Dla Pana miłością może być martwienie się o kogoś bardziej niż o samego siebie, ale dla mnie może być to już na przykład takie samo podejście do niektórych spraw. Są też różne rodzaje miłości tak, jak miłość matczyna, platoniczna lub miłość romantyczna, namiętna dwóch zakochanych w sobie osób.

— Podoba mi się twój tok myślenia, San. Rozwiń swoją wypowiedź jeszcze odrobinę. Czym różni się miłość platoniczna od romantycznej, według ciebie?

— Miłość platoniczną żywią do siebie zazwyczaj przyjaciele. Jest to miłość niefizyczna, bez pożądania i namiętności. To zwyczajnie silna więź między dwoma osobami i nic poza tym, natomiast miłość romantyczną żywią do siebie kochankowie. Dołącza do niej porządnie fizyczne, uczucie potrzeby kontaktu fizycznego, współżycia, pocałunków — siwowłosy mężczyzna zmierzył go wzrokiem. Poprawił swoje grube oprawki spoczywające na jego nosie i odchrząknął.

— A co jeżeli jest, dajmy na to, dwójka przyjaciół i jedno z nich żywi do drugiego miłość nie platoniczną, a romantyczną? Czy myślisz, że może z tego wyniknąć prawdziwa miłość, czy raczej może nastąpić konflikt? - dodał — Albo lepiej, powiedz mi, czym według ciebie jest prawdziwa miłość.

San przez chwilę milczał, gdy na wspomnienie o prawdziwej miłości w jego umyśle pojawiły się wszystkie chwile z Wooyoungiem, które spędzili ze sobą w liceum. Kiedy byli jeszcze ze sobą blisko, a ich relacja była niemal sielankowa do momentu, gdy młodszy, krótko mówiąc, kopnął go w tyłek.

Czy dla niego miłość do Wooyounga była prawdziwą miłością, czy tylko złudnym uczuciem?

Choi otrząsnął się z chwilowego transu i westchnął.

— Prawdziwa miłość nie polega na odczuwaniu wiecznego uniesienia jak na początku, kiedy rolę odgrywają hormony, ale bycie z osobą, z którą pomagacie sobie nawzajem być lepszym człowiekiem. To bycie w relacji z drugą osobą, której możesz powiedzieć wszystko i kiedy zepsujesz wszystko, to wiesz, że ona zawsze będzie dla ciebie. To dawanie w całości siebie nawzajem, a jednocześnie zaufanie, że druga strona nie wykorzysta tej otwartości przeciwko tobie.

Wszyscy skupili swój wzrok na nim, niektórzy w zdziwieniu przyglądali się sobie nawzajem, szeptem komentując wypowiedź dwudziestolatka.

— Bardzo ładnie, usiądź już na swoje miejsce. Następna osoba — Yeonjun zapraszam do mnie — blondyn podbiegł szybko do profesora i bez większego namysłu wybrał pierwszą kartkę z wierzchu.

— Wspomnienie młodości — przeczytał.

_________

hmmm listy miłosne 🤔 brzmi znajomo

czy wy też macie dość szkoły tak jak ja?

jestem martwa, nie mam czasu nawet rozdziału napisać:")

creditsy dla mojego chłopa i jego definicji prawdziwej miłości hdjfjfhjfjf

DEFINITION OF LOVE | woosan[2] ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz