Perspektywa Kornelii
Wszyscy patrzyli tylko na nas, a przede mną stał on król a jednocześnie Ian, który potrakował mnie jak śmiecia? Niestety nie mogłam odmówić mu tańca, dobrze o tych chyba oboje wiedzieliśmy. Chwyciłam jego dłoń i zaczęliśmy tańczyć do muzyki. Byliśmy bardzo blisko siebie. Czułam się z tego powodu trochę niekomfortowo, ponieważ przyszłam tutaj z Jacobem, a właśnie tańczyłam z ex, który nie dość, iż mnie zdradził, to jeszcze nie powiedział kim naprawdę jest. Miałam dość w co on pogrywa.
Od razu gdy „nasze" 5 minut dobiegło końca. Wybiegłam z sali. Zamek był tak duży, że nie wiedziałam gdzie jest droga wyjścia. Pobiegłam w prawo. Chciałam jak najszybciej stąd wyjść i nie wracać. Wiem, iż tam został mój chłopak, mam nadzieje, że wybaczy mi to. Krzątałam się po zamku próbując znaleźć odpowiednie drzwi. Po pewnym czasie przede mną zobaczyłam jakiejś strażnika. Szybko znalazłam się obok niego i zapytałam o właściwą drogę. Okazało się, iż muszę iść w zupełnie innym kierunku. Przechodząc obok sali, z której jakiś czas temu wybiegłam, modliłam się, aby nikt nie wychodził. Gdy już znalazłam odpowiednie drzwi usłyszałam głos Jacoba. Sekundy później mężczyzna był obok mnie, potem oboje opuściliśmy ogromny budynek i pojechaliśmy do mnie.
CZYTASZ
Król jako biznesmen
Storie d'amoreHistoria Iana i Korneli, nie miała jak narazie możliwości zakończyć się „happy endem". Prowadzą odległe i zupełnie inne życie, nasz książę przygotowuje się do styczniowej koronacji, a nasza Kor prowadzi całkiem szczęśliwe życie z Jacobem, próbując...