Wesele Edd'a i Tom'a

208 13 9
                                    

***Time skip wesele***

[t/i] Pov:

- Matt nie!- wyrwałem mu butelkę z alkoholem z dłoni.

- Ale [t/i]~- jęknął niezadowolony.

- Ostatnio jak byłeś pijany musiałem się przywiązać łańcuchem do fotelu- powiedziałem z wyrzutem.

- Na prawdę?- powiedział rozbawiony Tom.

- Tak, alkohol źle na niego działa- Matt położył brodę na moim ramieniu.

- Jak po rui Matt'a?- spytał Edd.

- Wniósł mnie tu, więc jak myślisz?- mruknąłem cicho.

- Domyślam się- zaśmiał się.

- Trochę ci brzuch urosnął Edd- uśmiechnąłem się wskazując jego brzuch.

- Taaa no wiem- rudowłosy zaczął się bawić moim krawatem.

- Matt zostaw- zmierzyłem go wzrokiem.

- Źle go związałeś chcę ci go poprawić- rozwiązał czarny krawat i zaczął mi go związywać na nowo.

- Przyznaj, że ci się nudzi- zaśmiał się Edd.

- Może- kiedy związał mój krawat przytulił się do mnie- Daj mi alkoholu- mruknął do mojego ucha.

- Nie- pokazałem mu język.

- Czeeeemu?- mruknął załamany.

- Wiesz czemu- mruknąłem do jego ucha.

- To było tylko raz- cmoknął mnie w policzek.

- Zrobiłeś to 3 razy Matt, 3 razy- zmierzyłem go wzrokiem.

- A co zrobił jeśli można spytać?- Matt zarumienił się zakłopotany i schował twarz w mojej koszuli.

- Za każdym razem dobierał się do mnie i zamówił chyba z 15 zabawek erotycznych, a ja się zastanawiam jak i kiedy?- powiedziałem kładąc dłoń na głowie Matt'a.

- To nie moja wina!- krzyknął w materiał mojej koszuli.

- To jakim cudem znalazłeś te butelki, kiedy je przed tobą schowałem?- spytałem.

- Ummm- zaczął się zastanawiać.

- No właśnie- Matt popatrzył się na mnie.

- No dobra już nigdy nie tknę alkoholu- przytulił się do mojej klatki piersiowej.

- Mam taką nadzieję- cmoknąłem go w czoło.

- Mhm- mruknął zadowolony.

- Idę do łazienki, pilnujcie Matt'a- wstałem z krzesła.

- Jasne- zaśmiał się Edd.

***Time skip***

- Tęskniłem!- Matt wstał z krzesła i mocno mnie przytulił.

- Nie było mnie 3 minuty- powiedziałem rozbawiony.

- Za długo- mruknął.

- A co chciałeś iść ze mną?- zachichotałem.

- Taaak- zarumieniłem się na jego słowa.

- Zamknij się- mruknąłem cicho.

- Może zatańczymy?- objął mnie w pasie i wskazał na ludzi na parkiecie.

- Jasne- chłopak zaciągnął mnie na parkiet, a kiedy chcieliśmy zacząć tańczyć muzyka zwolniła.

Obiąłem szyję Matt'a ramionami, a on przyciągnął mnie do siebie bliżej- Ostrzegam cię bo nie potrafię tańczyć zaśmiałem się.

- Nie martw się ja poprowadzę- cmoknął mnie w nos.

***Time skip***

Matt Pov:

Położyłem drobnego chłopaka na tylnym siedzeniu samochodu- Śpioch- zachichotałem i pomiziałem jego włosy.

[t/i] zasnął na moich kolanach po 2 godzinach tańczenia, a ja nie miałem ochoty go budzić więc go zaniosłem do auta.

Zamknąłem drzwi i usiadłem za kierownicą samochodu- Dobra jedziemy- odpaliłem silnik.

***Time skip***

[t/i] Pov:

Poczułem coś ciepłego na moich ustach, więc otworzyłem oczy- Obudziłem cię?- spytał zmartwiony Matt.

- Mhm- obiąłem jego szyję ramionami.

- Wybacz- obiął mnie w pasie- Jesteśmy już w domu- powiedział miziając moje włosy.

- Mhm- pocałowałem go w usta i mruknąłem zadowolony, kiedy nie poczułem smaku alkoholu.

- Idziesz znowu spać?- spytał.

- Nah, idę się przebrać- wstałem z kolan Matt'a, kiedy zauważyłem że mam na sobie garnitur.

- Poczekam- poszedłem na górę do naszego pokoju i wziąłem jakąś koszulkę i luźne spodnie.

***Time skip***

- Jestem- dopiero teraz zauważyłem, że rudowłosy ma przebraną koszulkę.

- Chodź tu do mnie- wyciągnął ręce w moim kierunku.

Usiadłem na jego kolanach i go przytuliłem- Znalazłem fajny film- uśmiechnął się czule.

- To oglądajmy- popatrzyłem się na telewizor.

- Jasne- włączył telewizor.

***Time skip***

- Myślałem, że będzie ciekawszy- mruknąłem leżąc na kolanach Matt'a.

- Opis był ciekawy- westchnął załamany.

- Po prostu chodźmy spać- ziewnąłem, a chłopak wziął mnie na ręce i zaczął wchodzić po schodach.

- Bez prysznica?- położył mnie na łóżku.

- Jak się obudzę- położył się obok mnie.

- I tak pachniesz tak samo- powiedział wąchając moje włosy- Owocami i kwiatami- cmoknął mnie w czoło.

- Mhm- Matt zdjął z siebie koszulkę i się do mnie przytulił- A ty pachniesz sam nie wiem czym, ale ładnie- mruknąłem kładąc głowę na jego klatce piersiowej.

- Dzięki- zaśmiał się- Z tydzień kupię ci test ciążowy- powiedział miziając moje włosy.

-  a ty wogóle chcesz mieć dzieci?- spytałem patrząc się na niego.

- No jasne, że tak ale spokojnie bez pośpiechu- objął mnie w pasie.

- Mhm- przytuliłem go mocniej.

***************************************
Ile myślicie, że będzie jeszcze w tej książce rozdziałów?

Miłośnik gadów |Monster Matt x male Monster reader|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz