~ 1 ~

4.7K 228 278
                                    

Remus Lupin leżał w łóżku i próbował zasnąć. Jednak nie było to proste zadanie biorąc pod uwagę fakt że prawie wszystko go bolało. Następnego dnia miała być bowiem pełnia więc w tym nic dziwnego że się źle czuł. Głowa go bolała, czuł się tak jakby miał zaraz zwymiotować i do tego mięśnie bolały go tak jakby przez 24 godziny nieustannie uprawiał Sport.

To nie wszystko, bo do tego dochodził strach przed tym że podczas jutrzejszej pełni skrzywdzi swoich przyjaciół którzy zawsze przy nim byli: Syriusz Black, James Potter i Peter Pettigrew.

Obracał się z boku na bok. Próbował znaleźć wygodną pozycję co było nielada wyzwaniem.

-Remi, czemu nie śpisz?- usłyszał nagle głos Syriusza.
-Ehm, no bo...- opowiedział Remus.
No po prostu świetnie! Syriusz jeszcze nie śpi. Pewnie zaraz będzie mu tu narzekać że ,,jak on mógł go nie obudzić żeby mu powiedzieć że się źle czuje?".

-Jak mogłeś mnie nie obudzić?- zapytał Syriusz.
W jego głosie można było wyczuć złość.
Remus przewrócił oczami. ,,No i się zaczyna." pomyślał.
-Nie chciałem cię budzić. Poza tym nic mi nie jest- odpowiedział mu spokojnie Lunatyk.
Nie chciał zaprzątać swoimi problemami głowy swojego przyjaciela.

-Nie kłam. Widzę że coś jest nie tak. Wiercisz się od kilku dobrych godzin. Zawsze tak robisz przed pełnią- powiedział Black, po czym wstał i przyłożył mu rękę do czoła.
-Masz gorączkę- oznajmił, po czym położył się obok Remusa i mocno przytulił.

-Łapo, co ty robisz?-
-No jak to co. Przytulam, chyba widać?-
-Po co?-
-Żebyś się lepiej poczuł. I nawet nie próbuj mówić że wszystko okej-
-No niech ci będzie-

Szczerze Remus nie miał nic przeciwko. Syriusz był ciepły i pachniał bardzo przyjemnie. Tak jakby...
-Jabłko?- zdziwił się lunatyk.
Syriusz tylko zachichotał.
-Łapo czemu pachniesz jabłkiem?- zapytał zainteresowany Remus.
-Widzisz luniaczku, bardzo lubię ten zapach, więc jak zobaczyłem żel pod prysznic o zapachu jabłkowym musiałem go kupić- odpowiedział Black.

-To ma sens...- powiedział bardziej do siebie Remus.
-No jasne że ma. A teraz dobranoc luniaczku-
-Dobranoc Siri-
Poczym Remus zasną. W końcu.

_____
Ok to pierwszy rozdział. 355 słowa. Nieźle. Komu się podoba ten niech mówi. Poza tym życzę miłego dnia.

Milena 💕

Ten jedyny/ WolfstarOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz