- Witaj Nakrapiany Pysku! - zawołała Słoneczna Łapa wchodząc do legowiska wojowników. Kotka podeszła do kocura.
- Witaj Słoneczna Łapo, jak u ciebie? - zapytał kotkę stojącą przed nim.
- Bardzo. - nagle przerwała słysząc głos przywódczyni wołającą zebranie Klanu. Wszyscy wojownicy w legowisku zeszli z swojich legowisk i ruszyli w stronę wyjścia. Słoneczna Łapa zaciekawiona o czym powie przywódczyni ruszyła za wschodzącymi wojownikami.
Przywódczyni stała na szczycie skały a za nią jej zastępca. Na pyszczku przywódczyni dało się zaobserwować złość. Słoneczna Łapa siadła blisko skały i z podniesionym wzrokiem wpatrywała się w Rażącą Gwiazdę.
- Kotuy Klanu Ziemi! Zebrałam was tu aby ogłościc ważną wiadomość! - przemieżyła wzrokiem wszytskie zebrane koty.
- Nie jaki Nakrapiany Pysk...zdradza nasz Klan z Klanem Wiatru! - wykrzykneła.
- Jak to możliwe?! - myślała przerażona tą wiadomością Słoneczna Łapa.
- Od teraz Nakrapiany Pysk to nasz wróg! Jak go spotkacie na naszym terenie to macie zabić tak jak intruza! - zakończyła przemowę Rażąca Gwiazda i siadła.
Słoneczna Łapa rozejrzała się za poszukiwaniem Nakrapianego Pysku, ale nigdzie go nie było. Zastępca przywódcy zaskoczył ze skały i ruszył w stronę legowiska wojowników. Po chwili Różany Sen wyszedł z legowiska.
- Uciekł! Uciekł! Została dziura po ucieczce! Wiemy w którą stronę zmierza! - krzyczał zastępca przywódcy.
- Czarna Mgła, Złoty Wąs, Zalana Stopa idziecie za jego tropem - nakazała przywódczyni i zeskoczyła ze skały, poczym ruszyła do swojego legowiska.
Wszystkie koty z polany rozeszły się w swoje strony, a Słoneczna Łapa siedziała dalej w miejscu, i nie mogła uwierzyć w to co się właśnie stało.
CZYTASZ
🌻Nagły Zakręt🌻
FanfictionJedna rzecz... Nadwet najdrobniejsza.... Może zmienić wszytsko o 180 stopni... Właśnie Słoneczną Pieśń napotkała ten Naggły Zakręt na swej drodze który zmienił wszytsko nie powracalnie...