Słoneczna Łapa, a dokładniej od niedawna Słoneczna Pieśń chciała już od dawna odwiedzic jej partnera z Azalią, ale zawsze coś jej przeszkadzało. To robi się zimno, tu ma mianowanie na wojownika, i dostała ucznia. I w końcu po księżyciu ma czas by opuściv obóz, lecz niestety bez Azali ponieważ jest za mały.
Ruszyła w stronę Zakątku Urodzaju - ale niestety Nakrapianego Pyska tam nie było. W sumie to czego się spodziewała? Że jej partner będzie tu przychodził codziennie o każdej godzinie przez księżyc?
Ruszyła więc do Miękkiej Ziemi która teraz zmieniła nazwę na Zalana Ziemia, ponieważ woda wylała się na ten teren i jest cały zalany. Lecz i tu nikogo nie było.
Poszła więc do granic.Spędziła cały dzień chodząc po terenie jej klanu i terenach nie zamieszkałych. Nigdzie go nie było.
- Nie wierze...On taki nie jest... Nie mógł mnie zostawić....
CZYTASZ
🌻Nagły Zakręt🌻
FanficJedna rzecz... Nadwet najdrobniejsza.... Może zmienić wszytsko o 180 stopni... Właśnie Słoneczną Pieśń napotkała ten Naggły Zakręt na swej drodze który zmienił wszytsko nie powracalnie...