Rozdział 5

4 1 0
                                    

Słoneczna Łapa, a dokładniej od niedawna Słoneczna Pieśń chciała już od dawna odwiedzic jej partnera z Azalią, ale zawsze coś jej przeszkadzało. To robi się zimno, tu ma mianowanie na wojownika, i dostała ucznia. I w końcu po księżyciu ma czas by opuściv obóz, lecz niestety bez Azali ponieważ jest za mały.

Ruszyła w stronę Zakątku Urodzaju - ale niestety Nakrapianego Pyska tam nie było. W sumie to czego się spodziewała? Że jej partner będzie tu przychodził codziennie o każdej godzinie przez księżyc?

Ruszyła więc do Miękkiej Ziemi która teraz zmieniła nazwę na Zalana Ziemia, ponieważ woda wylała się na ten teren i jest cały zalany. Lecz i tu nikogo nie było.
Poszła więc do granic.

Spędziła cały dzień chodząc po terenie jej klanu i terenach nie zamieszkałych. Nigdzie go nie było.

- Nie wierze...On taki nie jest... Nie mógł mnie zostawić....

🌻Nagły Zakręt🌻Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz