ROZDZIAŁ 2

23 2 5
                                    

Słoneczna Łapa i Nakrapiany Pysk spotykali się codziennie. Kotka powinna mieć mianowanie na wojownika, ale zostało to przedłużene z powodu zostania karmicielką. Tak! Słoneczna Łapa spodziewała się kociąt!

Leżała właśnie w żłobku i przyglądała się uważnie kociakom.

- Słoneczna Łapo, a kto jest ojcem twojim kociąt? - zapytała Srebrny Ogon.

To pytanie męczyło ją nie raz, ale czemu mogła się spodziewać? Że nikogo nie będzie interesować nie znany partner kotki?

- Nie powinno Cię to interesować. Może kiedyś się dowiesz. - wysyczała podirytowana Słoneczna Łapa

- Nie bądź taka! - powiedziała smutnym głosem Kremowe Serce.

- Powiedz kto jest tym szczęściarzem, no proszę Słoneczna Łapo! - ciągneła kremowa kotka.

- Jak będziecie cierpliwie to może się dowiecie. - chciała zakończyć nie potrzebną dla niej rozmowę.

- Ha! Jak zobaczymy kociaki to po nich się dowiemy! - powiedziała dumna ze swojego pomysłu Srebrny Ogon.

Słoneczna Łapa przewróciła oczami z niechęcią i ułożyła głowę na łapach by zasnąć.

🌻Nagły Zakręt🌻Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz