rozdział 10

0 0 0
                                    

-zamknij oczy
-ale po co?
-po prostu zamknij proszę
-o-ok...
Przestraszona sytuacją Emily zamknęła oczy a po chwili poczuła ciepło ręki Suzane a swojej,potem zaczęła się ruszać i szła wolnym krokiem dalej trzymając Suzane za rękę...po chwili poczuła znajomy zapach świeżej trawy i polnych kwiatów.Suzane popatrzała na Emily
-nie bój się...przecież nie chce cię zabić
-no nie wiem...
-możesz już otworzyć oczy
Emily otworzyła oczy,znajdowały się na polanie dość niedaleko od bram szkoły
Suzane uśmiechnęła się
-podoba ci się?
Dziewczynka niepewnie się rozejżała ale po chwili uśmiechnęła się
-bardzo...co to za miejsce?
-to jest polana...nikt tutaj nie chodzi i jest dość blisko szkoły ale oczywiście nikt o niej nie wie dlatego tu tak pusto...zrobimy sobie tutaj naszą bazę!
-bazę?
-takie miejsce tylko dla ciebie i dla mnie
-oh
Emily lekko się zarumieniła
-dobrze...
Suzane spojżała na godzinę w telefonie
-ojej już puźno...dość długo nam zeszło...musimy wracać
Suzane znowu wzięła Emily za rękę i pociągła ją za sobą spowrotem do szkoły.

Jestem tylko człowiekiemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz