Rankiem obydwoje wypoczęci obudzili się wtuleni w siebie.
- Jak ci się spało? - spytał Win.
- Cudownie - odpowiedział Team.
Jako iż Team leżał na plecach, blondyn zawisnął nad nim i pocałował namiętnie w usta. Brunet oddał przyjemność, po czym przerwali czynność wymieniania się śliny i po krótkiej przerwie znowu się pocałowali i tak kilka razy. Obydwoje byli bardzo szczęśliwi, a ich serca biły z radości.
- Kocham cię - powiedział starszy.
- Ja ciebie też - odpowiedział Team.
- To... Idziemy na śniadanie? Jest już... - zerknął na zegarek Win - 8.30, mamy pół godziny do śniadania.
- Tak późno?! Przecież nie zdążymy! - krzyknął brunet, po czym pocałował krótko chłopaka w usta i wstał z łóżka.
Zabrał parę rzeczy i poszedł do łazienki się ogarniać. Blondyn jedynie się na to zaśmiał i sam wstał, by się przebrać. Gdy byli gotowi i mieli już wychodzić z swojego domku, chłopak spytał :
- Powiemy im?
- Nie, na razie nie - odpowiedział Team.
Blindyn namiętnie pocałował go w usta, po czym odbywaja się od nich rzekł :
- Będę za nimi tęsknić.
- Wycałujesz mnie wieczorem - odpowiedział brunet i sam cmoknął chłopaka w usta. - ja za twoimi też będę tęsknić.
Obydwoje wyszli i skierowali się do jadalni. Tam już siedzieli Dean, Pharm oraz Manaow. Pond zapewnie poszedł do swoich znajomych.
- Już jesteśmy - powiedzieli.
- Co tak późno? - spytał Pharm.
- Obudziliśmy się trochę za późno.
- Przyznać się robiliście to wczoraj? - spytała Manaow, a oni wreszcie usiedli.
- Nie. - odpowiedział Team - nie normalna jesteś. - odpowiedział Team.
Obydwoje starali się grać tak jak przed pogodzeniem się. Gdy jedli i rozmawiali, tak naprawdę ich ręce były splecione pod stołem. Później po wycieczce na pomnik wojowników poszli na lody, gdzie w sklepie nie wiedzieli jakie wybrać. Zdecydowali się na malutkie, malinowe w kubeczkach i cytrynowe. Gdy zapłacili, Team swoją porcję lodów malinowych otwarł, po czym gdy nabrał je na malutką łyżeczkę, Win zjadł to co na niej było.
- Ej, masz swoje - powiedział chłopak i dźgnął go swoim malutkim paluszkiem w brzuch.
- Te są lepsze, bo twoje. - odpowiedział. - Nakarmisz mnie? - spytał.
Obydwoje usiedli na murku, po czym rozglądnęli się czy aby nikogo nie ma w pobliżu. Brunet nabrał porcję, po czym wsadził ją do ust chłopak. Win zrobił to samo z swoimi lodami.
- I? Dobre? - spytał.
- Mega. - odpowiedział mu.
Starszy wciąż kawałeczek zimnej substancji i kropnął go nią w nos.
- Co robisz? - spytał Team śmiejąc się.
Ten jednak mu nie odpowiedział. Młodszy postanowił zrobić to samo i także ubrudził nosek chłopaka. Po chwili zabawy, obydwoje umyli swoje nosy, po czym wrócili do miejsca spotkania grupy....
CZYTASZ
"Until we meet again" ~ WinTeam / ZAKOŃCZONE ✅
RomantikWięc tak : książka jest oparta na serialu, dramie - "Until we meet again". Jednak osoby które nie oglądały tej dramy też mogą to czytać, bo i tak wszyscy tu będą przedstawieni. Nie będzie paru osób. Głównymi bohaterami są : Win i Team ^^ Zapraszam d...