5

616 31 1
                                    

Mam do was pytanie mam wstawiać krótkie rozdziały często czy długie już mniej często ?

Gdy wszyscy siedzieli już w salonie Tony stanął przed nimi i zaczął im wszystko tłumaczyć od początku co chwila spoglądając na Peter'a który chciał zniknąć jak najszybciej byle uniknąć pytań które na pewno zostaną zadane .Gdy miliarder skończył mówić zapadła cisza nikt nie wiedział co powiedzieć ,wreszcie Clint spojrzał na chłopca i z lekkim wyrzutem zapytał :

- nadal nie rozumiem dlaczego bałeś się nam o tym powiedzieć ,przecież pomoglibyśmy ci jak najszybciej - westchnął i znowu nastała cisza lecz nie na długo bo przerwał ją dźwięk otwieranych drzwi w których stanął Nick Fury oraz dwóch agentów .

- zdecydowałem że wam pomogę - powiedział zadowolony z siebie

- dziękujemy łaskawy panie - burkną pod nosem Tony jednooki tylko spojrzał na niego ostrzegawczo

- wiec tak musimy przesłuchać cie Peter a reszta siedźcie tutaj i bądźcie gotowi - spojrzał na Peter'a a ten wstał i podszedł do niego .Po drodze dostał wiele pocieszających uśmiechów ale jakoś mu to nie pomogło

***

Agenci tarczy zaprowadzili go do jakiegoś pomieszczenia które znajdowało się w Stark Tower .Usiadł na twardym krześle i się rozejrzał ściany były koloru szarego tak jak większość rzeczy .Pod przyciemnianym oknem stały dwa komputery umieszczone na dużym białym biurku ,na prawo szafka z jakimiś dokumentami .Całe to miejsce wydawało się takie ponure i bez duszy jakby samym wyglądem miało zmusić do gadania i jak najszybszego opuszczenia progów .Z zamyślenia wyrwał go szef TARCZY zajmował miejsce na przeciw bruneta spoglądał na niego jednym okiem i czekał na coś .Chłopak po chwili zrozumiał na co czekał poprawił się na krześle i spojrzał na mężczyznę ten po chwili zabrał głos :

- wiec chciałem zadać ci pytania odnośnie porwania twojej cioci - gdy to mówił jego twarz nie wyrażała żadnych emocji  mogło by się wydawać że jednookiego nie obchodzi los kobiety która już może nie żyć - najlepiej jak opowiesz mi wszystko od początku

Wiec Peter zaczął opowiadać jak to naraził się bardzo niebezpiecznej mafii i teraz życie jego cioci wisi na włosku .Starał się nie pomijać żadnych szczegółów  ,co chwila Nick zapisywał coś w notesie .Tak zleciało im prawie półtorej godziny gdy skończył opowiadać jedna samotna łza spłynęła po jego policzku ale szybko ją wytarł modląc się w duchu by nikt jej nie widział .

- dobrze wiec ty wracaj do reszty a ja naradzie się z resztą i przyjdziemy do was - wstał i wyszedł ale zaraz przyszło dwóch agentów po Petera poszedł z nimi na górę

Wraz ze wschodem słońca || ZAWIESZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz