Kol wstał nie patrząc na mnie i wyszedł z pokoju. Podniosłam się biegnąc za nim. Nie mógł mnie teraz opuścić! Zaufałam mu. Wierzyłam, że będzie przy mnie. Obiecywał. Złapałam go za rękę. Stanął w miejscu i odwrócił się w moją stronę, patrząc pusto w moją stronę.
-Kol?-szepnęłam zaniepokojona.
-Zabiłaś jego siostrę?-spytał cicho.
-Nie, Kol! Przez plotkę, którą puściłam z Amy jacyś faceci ją zgwałcili i pobili.
Widziałam jak Kol niezauważalnie odetchnął z ulgą. Czy jeszcze nie wszystko stracone? Spojrzałam na niego a on odwzajemnił me spojrzenie. Westchnął i przytulił mnie mocno.
-Nie rozumiem.-mruknął.
-Nie chcę do tego wracać.-odparłam w jego podkoszulek.
Kol pokiwał głową, widocznie mnie rozumiejąc. Złapał mnie za rękę i poprowadził do mojego pokoju.
-Kari, trudno mi w tej sytuacji. Nie potrafię zrozumieć czemu kiedyś się tak zachowałaś. To wszystko jest mocno...
-Pojebane?-podsunęłam cicho, na co Kol pokiwał głową.
-Postaram się przy tobie być. Nie obiecuję bo jestem słaby i mogę ci uciec. Postaram się. Wierzysz mi?
Pokiwałam głową próbując się nie rozpłakać. W każdej chwili mógł mnie zostawić. Mogłam zostać sama.
CZYTASZ
I'm not the only one
Kısa HikayeKari jest początkującą studentką z wieloma tajemnicami. Czy pozwoli komuś się do siebie zbliżyć? Czy chłopak o dużych, brązowych oczach pozna jej wielką tajemnicę?