Gdy uchyliłem powieki zobaczyłem przytulonego do mnie chłopaka. Musiałem wrocic do mieszkania chociaż na chwile a wiedziałem, że Kacper mnie nie puści. Więc postanowiłem póki chłopak śpi ja sie jakoś wyrwe. Wstałem, za dużo nie zrobiłem. Ubrałem spodnie, poszedłem do kuchni napiłem sie wody i wyszedłem z mieszkania. Siedząc już w samochodzie pomyślałem o tym, że wsumie wyszedłem od Kacpra bez żadnego słowa.
Kacper pojechałem na chwile do swojego mieszkania.-tak brzmiał sms który do niego wysłałem.
Nie musiałem długo czekać na odpowiedź, ale stwierdziłem że odczytam już w domu.
--------------------------
Jechałem windą na swoje piętro i w tym momęcie bawiłem się telefonem. Przypomniałem sobie o wiadomości od chłopaka. "Wracaj szybciutko,bo już tęsknie ;(( Weź jakieś ciuchy na zmianę i kosmetyki ;)"
Po tej wiadomości wiedziałem, że na długo w domu nie zagoszczę.---------------------------
Po pozbieraniu najpotrzebniejszych rzeczy siedziałem w samochodzie i jechałem w stronę mieszkania Kacperka. Łączyło nas cos niezwykłego. Z jednej strony przyjaciele,znajomi ale z drugiej...spanie razem, miłe słówka, spędzanie z sobą duużo czasu.
Na rozmyślaniu mineła mi cała droga, wziąłem moją torba i udałem się na trzecie piętro. Zapukałem a po chwili staneła w nich uśmiechnięta blondynka. Po przywitaniu się poszedłem do salonu a pani Iza poszła do pracy. Kacper leżał na sofie z słuchawki w uszach, chyba mnie nie zauważył. Podeszłem od tyłu i posmyrałem go po włosach. Chłopak się wystraszył, ale gdy mnie zobaczył to zdecydowanie się ucieszył. Usiadłem na skraju sofy biorąc głowe chłopaka na kolana i głaszcząc po włosach.-Długo cie nie było...ale niewarzne,oglądniemy dom z papieru?-zapytał patrząc swoimi ślicznymi niebieściutkimi oczkami na mnie. Nie mogłem odmówić uśmiechnąłem się a chłopak włączył serial.
------------------------
Było po 21 gdy skończyliśmy kolejny sezon,widziałem że chłopak usypiał mi na kolanach. Sam zmęczenia nie kryłem, oczy same mi się zamykały. Postanowiłem delikatnie wstać, tak jak sądziłem chłopak spał. Wziąłem jego leciutkie ciałko i zacząłem kierować się w strone sypialni. Kacper coś tam szeptał pod nosem ale tego to chyba nikt by nie zrozumiał.Po przebraniu się, oraz umyciu wróciłem do sypialni Tam zastałem Kacpra który spał rozwalony na całe łóżko. Delikatnie go przesunąłem i położyłem po lewej stronie. Chłopak gdy wyczuł moją obecność od razu wtulił się w mój tors.
Leżałem już około piętnastu minut nie mogąc zasnąć. Kacper nerwow sie poruszył...
-Piotrek, kocham cię niezostawiaj już mnie...-powiedział na jednym wdechu.
Sam nie mogłem uwierzyc. Chłopak spał, napewno spał. Dlatego nie wziąłem tego zabardzo do siebie bo wiedziałem, że rano Kacper już tego pamiętać nie będzie. Przytuliłem go mocniej do siebie i zatapiając się w jego włosach odłpłynąłem do morfeusza...------------------------
Tak jak pisałam wczesniej zaczynam maraton. Mam nadzieję, że uda mi sie codziennie do soboty/niedzieli pisać i dodawać rozdziały. Ale zobaczymy jak to wyjdzie ponieważ już po pierwszy dniu zdlanych mam dość. Ten rozdział pisałam na lekcjach online. Na fizyce którą kocham -,- polskim na którym przerabialiśmy lektóre o której pierwszy raz słysze (xd) oraz filozfii na której nic nie robiliśmy.
Do kolejnego!
CZYTASZ
Cena miłości...《KxP》[ZAWIESZONE]
FanfictionPiotr Charaziński dorosły mężczyzna z problemami przez swoją orientację. Kacper Porębski 17 letni chłopiec, który sam jeszcze nie jest pewny swojej orientacij. Czy ich cena miłości będzie większa niż cena życia?