Komunikacja niewerbalna to około 80% przekazu informacji.
Podczas naszej pierwszej rozmowy w moim przypadku wynosiła ona całość. Nie zdołałem się skupić na słowach, jakie do mnie wypowiadał. Docierało do mnie tylko brzmienie jego głosu. Swobodny ton, spokojne tempo, każda zgłoska odpowiednio wyważona. Zdania wypowiadał z taką lekkością, jakby od zawsze dryfował w poruszanych tematach.Nie wiem, czy moje odpowiedzi były choć
trochę spójne bądź gramatyczne, ale nie interesuje mnie to.
Wpatrywałem się w jego długie palce, ozdobione sygnetami. Oplótł nimi szklaneczkę z drinkiem, ale jego uścisk nie był mocy. Widocznie nie był zestresowany ani spięty. Jego radość, jaką emanował była rzeczywista.Pamiętam jeszcze, że często rzucał krótkimi żartami, ale raczej nazwałbym je sucharami. Mimo tego nigdy nie zrzekłbym się możliwości oglądania i słuchania jego śmiechu. Odrzucał głowę do tyłu, by po chwili ponownie wrócić spojrzeniem do rozmówcy, a w między czasie ponownie ułożyć swoje loczki, które rozwiały się przy ruchu.
CZYTASZ
Rocks |larry|✔️
FanfictionSą w naszym życiu takie momenty wahania, kiedy potrzebujemy jakiegoś bodźca, który popchnie nas do działania. Muzy, którą możemy podziwiać i upajać się jej istniem. Ważne, by pojąć, w jakim celu znalazła się na naszej drodze życia. * Kilka krótkich...