Ciemność.
Z każdej strony ciemność.
Moje oczy patrzą na ciemne figury.
Idą w moją stronę.
Ja nie mogę się ruszyć.
Więc stoję.
W miejscu.
Czekam, aż one zaczną mnie pożerać.
Bo tylko tego chcą.
Zabić mnie.
Zaciągnąć na dno.
Chcą, żebym upadła.
Wtedy będą mogły się śmiać.
Będą mogły podziwiać
Moją śmierć.
Będą żywić się moją porażką.
Będą szydzić z mojego życia.
Wydrą mi serce.
Zabiorą duszę.
Proszę niech to się skończy.
Są wszędzie.
Wszędzie.
CZYTASZ
𝑐𝑒𝑛𝑡𝑟𝑢𝑚 𝑤𝑠𝑧𝑒𝑐ℎ𝑠́𝑤𝑖𝑎𝑡𝑎 | ✓
PoetryDrugi tom moich autorskich wierszy ✧・゚: *✧・゚:* 𝑍𝑎𝑔𝑢𝑏𝑖𝑜𝑛𝑎 𝑝𝑜𝑠́𝑟𝑜́𝑑 𝑤𝑠𝑧𝑒𝑐ℎ𝑠́𝑤𝑖𝑎𝑡𝑎, 𝑠𝑡𝑎𝑟𝑎𝑚 𝑠𝑖𝑒̨ 𝑜𝑑𝑛𝑎𝑙𝑒𝑧́𝑐́ 𝑗𝑎𝑘𝑖𝑠́ 𝑡𝑢𝑛𝑒𝑙 𝑐𝑧𝑎𝑠𝑜𝑝𝑟𝑧𝑒𝑠𝑡𝑟𝑧𝑒𝑛𝑛𝑦, 𝑘𝑡𝑜́𝑟𝑦 𝑧𝑎𝑝𝑟𝑜𝑤𝑎𝑑𝑧𝑖 𝑚𝑛𝑖𝑒...