Patrząc prosto w ciemność
Stoję na pograniczu
Zero przeszkód
Tylko ja i mrok
Który powoli zaciska swoje szpony
Na mojej duszy
Oddech
Jeden
Drugi
Nie ma ucieczki
Pozostaje wrócić do ciszy
Czarne serce źle wybiera
Na czym mam polegać
Skoro nawet moje uczucia
Umarły we mnie
Za życia
Nie mam odwrotu
Robię krok do przodu
Prosto w łapska mroku
Nie czeka tam na mnie szczęście
Ale nie mam innego wyboru
Sama zapędziłam się w pułapkę
Ja sama wybrałam swój los
A tak wierzyłam w przeznaczenie
To mnie zgubiło
CZYTASZ
𝑐𝑒𝑛𝑡𝑟𝑢𝑚 𝑤𝑠𝑧𝑒𝑐ℎ𝑠́𝑤𝑖𝑎𝑡𝑎 | ✓
ПоэзияDrugi tom moich autorskich wierszy ✧・゚: *✧・゚:* 𝑍𝑎𝑔𝑢𝑏𝑖𝑜𝑛𝑎 𝑝𝑜𝑠́𝑟𝑜́𝑑 𝑤𝑠𝑧𝑒𝑐ℎ𝑠́𝑤𝑖𝑎𝑡𝑎, 𝑠𝑡𝑎𝑟𝑎𝑚 𝑠𝑖𝑒̨ 𝑜𝑑𝑛𝑎𝑙𝑒𝑧́𝑐́ 𝑗𝑎𝑘𝑖𝑠́ 𝑡𝑢𝑛𝑒𝑙 𝑐𝑧𝑎𝑠𝑜𝑝𝑟𝑧𝑒𝑠𝑡𝑟𝑧𝑒𝑛𝑛𝑦, 𝑘𝑡𝑜́𝑟𝑦 𝑧𝑎𝑝𝑟𝑜𝑤𝑎𝑑𝑧𝑖 𝑚𝑛𝑖𝑒...