5.

1.2K 43 9
                                    

Aron
Dziś był piątek od samego rana zastanawiam się tylko jak pomóc Vivan I wiecie co wymyśliłem. Po pierwszej lekcji od razu poszłem do dyrektora szkoły by przedstawić mu co wymyśliłem.
- wymyśliłem by zabrać moja klasę na domki niedaleko naszego miasta w końcu zaczęło się 2 półrocze przyda im się zregenerować na następne pół roku nauki A po za tym jestem ich nowym wychowawcą i chciałbym spędzić z nimi trochę czasu i bardziej ich poznać.- powiedziałem na jednym wdechu bałem się że dyrektor I tak się nie zgodzi w końcu do wakacji jeszcze trochę czasu.
- wie pan co to bardzo dobry pomysł nazwyczaj nie poznałam na tak długie wycieczki w połowie roku szkolnego Ale że jest Pan tu nowy I chce poznać swoich wychowanków to się zgadzam. Proszę by do końca weekendu wysłał mi Pan wszystkie wiadomości dotyczące wycieczki- odparł A ja odetchnołem z ulgą bardzo ciesze sie na ta wycieczke Chociaż teraz pomyślałem że jeśli coś złego dzieje się w domu Vivan to czy będzie
mogła jechać hmm
-oczywiście jeszcze dziś przygotuję zgody dla uczniów- powiedziałem uśmiechając się szczerze. Pożegnałem się z dyrektorem I wyszedłem idąc na następną lekcjie czekając oczywiście na ostatnią czyli godzinę z moja klasa.

VIVAN
Cały dzień starałam się unikać nauczyciela co było w miarę proste bo był dziś strasznie zabiegany Ale cóż ostanią lekcjie mam z nim godzine z wychowawcą. Zadzwonił dzwonek A po chwili nauczyciel przyszedł i wpuścił nas do klasy usiadłam oczywiście w ostatniej ławce.
- witajcie na dzisiejszej lekcji chciałbym wam coś przekazać jestem waszym wychowawcą od niedawna I mało się znamy więc jedziemy na trzydniową wycieczkę na domki- powiedział uśmiechnięty A cała klasa zaczęła krzyczeć I się cieszyć A ja? A ja nic bo I tak nie pojadę nigdy nie jeżdżę na żadne wycieczki dlaczego? Nie dlatego że rodzice nie chcą mieć odemnie spokoju tylko dlatego że są one płatne.
- rozdam wam teraz zgody które musicie mi oddać do poniedziałku- odparł I zaczął chodzić po klasie z zgodami gdy podszedł do mojej ławki pokiwałam głowa na nie dając znak że I tak nie pojadę.
- proszę przynieś mi ja do poniedziałku- powiedział A ja znów pokiwałam na nie. Nauczyciel podszedł bliżej mnie I kucnął przy ławce opierając o nie ręce patrząc mi w oczy.
- dlaczego nie chcesz jechać? - spytał.
- Nigdy nie jeżdżę na żadne wycieczki A już na pewno nie na noc- odparlam bardzo cicho spuszczając głowę w dół
- dlaczego?
- po prostu rodzice się nie zgodzą I są płatne.
- przecież twój tata dostał awans hmm- powiedział z kpina w głosie wiem że w to nie wierzył.
- no tak ale i tak mnie nie puszczą- powiedziałam z lekka irytacja miałam nadzieję że przestanie drążyć temat.
- proszę- położył zgodę I odszedł schowałam ją do kieszeni i czekam aż skończy się lekcjia.
Gdy po szkole przyszłam do domu liczyłam tylko by rodzice nic odemnie nie chcieli I nieszczęście tak było.

ARON

Ehh tak myślałem że to nie będzie takie proste postanowiłem że zadzwonię do rodziców Vivan Chociaż nie wiem po co. Co ta dziewczyna ma w sobie.
Wybrałem numer I zadzwoniłem
- dzień dobry z tej strony Aron Black jestem wychowawcą państwa córki- powiedziałem lekko zestresowany.
- dzień dobry co się stało?
- od niedawna jestem wychowawcą tej klasy I zabieram ich na wycieczkę Vivan nie chciał za bardzo jechać A bardzo mi zależy żeby byli wszyscy chcemy jechać na 3 dni na domki nie daleko naszego miasta wycieczka jest darmowa gdyż znam osobiście właściciela A szkoła dostała dofinansowanie z którego właśnie teraz korzystamy by zabrać uczniów na trochę przerwy od szkoły. - oczywiście trochę skłamałem wycieczka wcale nie jest darmowa jej rodzice zapewne by się nie zgodzili temu ja zapłacę za to i mam nadzieję że się o tym nie dowie.
- hmm kiedy miała by się odbyć ta wycieczka?
- w przyszłym tygodniu- odpowiedziałem chyba ja przekonałem
- dobrze w takim razie pojedzie na ta wycieczkę czy muszę coś podpisywać?
- tak Vivan dostała zgodę którą musi oddać do poniedziałku.- powiedziałem po czym pożegnałem się z mamą Vivan. Niby wydaje sie sympatyczna kobueta ale jednak dziwie sie troche zachowywala i miala dziwny głos

Przepraszam że nie było rozdziałów Ale miałam jakiś problem z wattpad'em mam nadzieję że już będzie dobrze🥺❤

Mój Nauczyciel❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz