-10-

1.4K 48 5
                                    

W poniedzialek rano wstalam i poszlam na lekcje. Czulam sie przybita   przez niedobor zabawy. Wszystko zepsul Malfoy. Siedzialam ma przeciwko dziewczyn ze Slytherinu jedna to byla Pansy a druga nie wiem szczerze mowiac chyba jakas nowa. Zadowolone robily swoje eliksiry. Moglabym tez taka byc ale oczywiscie nie mialam zadnej motywacji. Draco rzucil mi kartke z napisem:

"Rob ten eliksir bo kare dostaniesz a chyba tego nie chcesz"

Przeczytałam to i nie uwoerzylam. Draco jest prefektem. Przeciez on sie do tego nie nadaje. Napewno sie nie nadaje. Popatrzylam na niego i przymrużylam oczy. Jeszcze gorzej mnie to przybilo. Malfoy i prefekt. Draco tez osuwał się na krześle piszac notatki. Wkoncu przestal patrzyl sie w gore i w dol nagle jego oczy dotknely moich. Nie chcialam dac mu sadysfakcji z tego powodu ze aie na niego gapie wiec szybko popatrzylam gdzies indziej. Nagle uslyszalam ze robia impreze. I tak bym nie przyszla bo jest tam Draco. Postanowilam tez im zepsuc. Po lekcjach poszlam do Gryffonow. Ustalalam plan jednak Ron, Harry i Hermiona nie mogli. Poszlam sama.

Dajciecie znac czy wam sie podoba!

Draco Malfoy | Może zaczniemy od początku?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz