Opowieść opowiada o serialu '' ANIA NIE ANNA '' . Po studniach wszystkie dzieciaki z Anovela obiecały że się spotkają w rodzinnej wsi. Czy coś ich połączy? Tego dowiemy się czytając książke !
ZAPRASZAM
Pominęłam cześć w której Ania dopytuje się kto z kim chciał by mieć domek ale tego dowiecie się w następnym rozdziale ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
* następny dzień *
Wstałam rano o jedenastej, ponieważ do późna w nocy rozmawiałam z Gilbertem o sprawach związanych z wyjazdem. Poszłam do łazienki I wykonałam moja poranna rutynę, gdy skończyłam podeszłam do szafy i ubrałam się tak : ( wyobrażcie sobie ze to Ania )
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wyszłam z pokoju i zeszłam na dół po schodach i zobaczyłam rodziców przy stole którzy jedli już lunch, przywitała się i zabrałam się za przygotowanie późnego śniadania. Postanowiła że zrobię sobie omleta, gdy skończyłam go smażyć,położyłam na niego serek waniliowy i dodałam swoje ulubione owoce, do tego zrobiłam sobie lekka kawe I usiadłam przy stole i zaczelam rozmawiać z Maryla ,ponieważ Mateusz poszedł na dwór.
- Jak tam przygotowywania do wyjazdu? Potrzebujesz czegoś ?
- Dziękuję że pytasz Marylo, ale będę szła dziś na miasto na obiad z Diana I przy okazji kupię sobie klapki bo tylko tego potrzebuje.
- Rozumiem , nk dobrze dokonać śniadanie i odłóż talerz do zlewu ja idę odwiedzić Małgorzatę ,później pozmywam. Pa Aniu!
- Do zobaczenia!
Gdy zjadłam śniadanie postanowiłam pozmywac aby ułatwić Maryli sprzątanie . Poszłam na górę i postanowiłam się trochę pomalować. Nałożyłam tusz do rzęs, błyszczyk i mała ilość kolektora. Gdy skończyłam dochodziła godzina 13 a byłam umowiona z Diana na mieście o 13.40 więc musiałam się zbierać. Niestety trochę pokrzyzowano mnie plany bo zaczęło strsznie padać , z związku z tym że nie chciałam być mokra zadzwoniłam do Gilberta.
- Cześć,chyba Cię obudziłam...Nie będę przeszkadzać idź spać ja zadzwonię po ubera. - powiedziałam szybko i chciałam się rozłączyć.
- Nie poczekaj, chcesz żebym Cię zawiózł gdzieś?
- Yhym
- Będę za 5 minut pod twoimi drzwiami.
Rozłączyłam się i poszłam jescze do pokoju po jeansowa kurtkę i czekam w kuchni na mojego chłopaka. Przeglądałam media społecznościowe gdy usłyszałam dźwięk nadjeżdżającego samochodu, wstałam wzilqm swoje klucze i zamknęłam dom, położyłam do samochodu .
- Część - powiedzialam wchodząc do samochodu witajac się z nim pocałunkiem. Zobaczyłam że miał jescze nie ułożone włosy co wyglądało bardzo uroczo, ubrany był w zwykle dresy oraz bluzę.
- Hej - odpowiedzial mi - Gdzie jedziemy?
- W miasto, wiesz gdzie jest ta nowa galeria? - kiwnoł głowa I się uśmiechną- Jadę się spotkać z Diana, mamy zjeść razem obiad oraz kupić kilka rzeczy na wyjazd na jutro.
- Rozumiem, czy podjechać po Ciebie jutro i pojedziemy razem na lotnisko?
- W sumie tak myślę że może byś u mnie dziś został na noc ? Weźmiesz swoje rzeczy i zostawisz w samochodzie, zaoszczędzimy czas ?
- No dobra, to zadzwoń do mnie kiedy będziecie chciały wracać to po was przyjadę dobra ?
- Okej dziękuję - pożegnała się z Nim pocałunek i wysyłam szybko z samochodu widząc Diane ktpra stoi przez galeria.
Przywitała się z dziewczyną i poszliśmy do galerii, byliśmy chyba że wszystkich sklepach i kupiliśmy kilka potrzebych I tych mniej potrzebych rzeczy. Gdy już wszytko kupiliśmy poszliśmy to naszej ulubionej restauracji włoskiej I zamowilismy sobie makaron i 2 szklanki mrożonej herbaty.
- Opowiadaj co tam ? Jak przygotowania do wyjazdu - spytała dziewczyna
- Dobre już prawie wszytsko spakowałam , nie mogę się do zdać wyjazdu jescze nigdy nie leciałam samolotem!
- haha to bardzo fajne uczucie leciałam już kilka razy samolotem do Francjii to bardzo fajne uczucie, zobaczysz.
W tym momencie przyszło nasze jedzenie, zaczęliśmy jeść i rozmawiać ma różne tematy. Gdy wybiła godzina 16 zadzwoniłam do Gilberta i powiedziałam że może już jechać po nas. Nie minelo 20 minut A chłopak już był I jechaliśmy w stronę domu Diany. Gdy pożegnaliśmy się z dziewczyną pojechaliśmy do mojej domu , ponieważ Gilbert już wcześniej schował swój bagaż do bagażnika. Weszliśmy do domu ,przywitalismy się z Mateuszem i Maryla i poszliśmy do mojego pokoju.
- Możesz się położyć na łóżku A ja się muszę jescze do pakować okej ? - spytalam
- No dobra jak byś potrzebowała pomocy to mów śmiało.
I tak do godziny 20 smialismy się, słuchaliśmy muzyki i rozmawialiśmy. Gdy chłopak przegladal telefon poszłam do swojej łazienki I wykonałam swoją wieczorną rutynę. Nastawiam budzik na 2 w nocy ponieważ na lotnisku musimy być o 3 A jest to trochę długa droga. Położyłam się na łóżku czekajac aż Gilbert wyjdzie z łazienki. Po 20 minutach chłopak wyszedł i położysz się obok ja się w niego wtulilam , wcześniej pisząc na naszej grupie podziały pokoi.
- Dobranoc - powiedziałam do chłopaka i się przytulilam do niego.
- Dobranoc - odpowiedział mi i pocałowal w czoło.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Dzis jescze napiszę chat na ich grupie i to wszystko haha dajcie znać jak wam się podoba do tej pory książka