#8

123 4 0
                                    

POV ANIA :

Obudziłam się o 8 rano jak zazwyczaj , wstałam i zaczęłam robić poranna rutynę. Następnie się ubrałam , postanowiłam ubrać się bardzo wygodnie ponieważ dzisiejszy dzień spędzę w domu.

Później zrobiłam lekki makijaż nawet nie wiem czy można nazwać nałożenie korektora na wory pod oczami makijażem , i błyszczyk

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Później zrobiłam lekki makijaż nawet nie wiem czy można nazwać nałożenie korektora na wory pod oczami makijażem , i błyszczyk . Zeszłam na dół przywitać się z Maryla i Mateuszem oraz zjeść jakieś śniadanie, no i oczywiście musiałam powiedzieć im że wyjeżdżam z przyjaciółmi i że mam chłopaka....

- Cześć Marylo

- Witaj Aniu

- Aha Marylo muszę ci powiedzieć dwie bardzo ważne sprawy.. może zacznę od tego że wyjeżdżam z

- Wyjeżdżasz ?

- Tak , ale z przyjaciółmi i nie na długo co najmniej na miesiąc poradzicie sobie.

- No dobrze , myślałam że na zawsze nadal się nie przyzwyczaiłam że i tak mieszkasz tak daleko od nas.

- Uff myślałam że gorzej zareagujesz aha i mogłabyś to powiedzieć Mateuszowi była bym bardzo wdzięczna .

- No pewnie, a ta druga sprawa.

- Aha...no to.....ten... mam chłopaka !

- Naprawdę ! To świetnie ! Kto jest tym szczęśliwcem ?!

- Ahmm to jest Gilbert.

- Ten Gilbert? Gilbert Blythe? To wspaniale od zawsze mówiłam że coś was połączy , to taki dobry uczciwy i uczynny chłopak. Bardzo się cieszę !

I tak zostałam zasypana wieloma pytaniami jak? gdzie? i kiedy? Po skończonej rozmowie mogłam sobie zrobić śniadanie. Postawiła na tosty francuskie, wyjęłam wszystkie potrzebne produkty i zaczęłam smażyć. Gdy już było gotowe nałożyłam na nie trochę miodu i poszłam do pokoju je zjeść. Od razu po tym jak odłożyłam brudny talerz do zmywarki, pobiegłam do pokoju i zaczęłam się pakować przy tym słuchać muzyki. Po jakimś czasie usłyszałam jak ktoś wołał moje imię , zatrzymałam piosenkę i zeszłam na dół, zobaczyłam tam moich podopiecznych którym teraz nazywam rodzicami.

- Słucham, wołaliście mnie ?

- Tak mamy pewną sprawę do ciebie. -powiedział Mateusz - Siadaj.

- Dobrze słucham.

- Aniu z tego powodu że jedziesz na małe wakacje chcielibyśmy ci dać trochę pieniędzy żebyś miała swoje i żebyś nie musiała pożyczać.

- Ależ ja nie mogę tego wziąć. Mam swoje oszczędności , zbierałam odkąd się tu wprowadziłam. Naprawdę nie mogę tego wziąć.

- Ale proszę weź je , bardzo będziemy szczęśliwi gdy je wykorzystasz na swoje potrzeby.

- No dobrze ale tylko dlatego że będziecie szczęśliwi. Dziękuje bardzo ! Ja już muszę iść się pakować , ponieważ nie będę miała czasu jutro bo idziemy na wspólny obiad . PA !

Poszłam na górę , dostałam od swoich rodziców 1000 zł to sporo jak na nasza rodzinę. Poszłam się pakować, gdy już to zrobiłam choć nie było to łatwe, zaczęłam pisać co możemy robić na Malediwach.

ATRAKCJE NA MALEDIWY :

- Stolica czyli Male, najmniejszą stolicę świata, - Nurkowanie w Oceanie Indyjskim , można obserwować rafę koralową, podwodne jaskinie, - Nurkowanie z rekinami, wielorybami i manatami, - Wyprawy łodziami , - Domki nad oceanem (ale tam będziemy spali ),

Gdy sprawdzałam pogodę zobaczyłam że będzie bardzo gorąco więc wiedziałam że dobre ubrania wzięłam. Następnie napisałam na naszej grupce.....

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hejka dawno mnie nie było ale to dlatego że szkoła i inne sprawy. Napisze zaraz ten chat ich i na dziś koniec ,postaram się napisać dalej w niedziele albo sobotę. PA! DO ZOBACZENIA ! MIŁEGO DNIA, NOCY

(Rozdział ma 546 słów )

ANNE WITH AN ' E / KOCHAM CIEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz