~Part 3~

21 3 0
                                        

Yoongi pov.

Obudziłem się, czemu? Sam nie wiem. Ale czułem jak cos powstrzymuje moje ruchy, postanowiłem sprawdzić co. Otworzyłem oczy i zobaczyłem ręce. Hobi? Obrucilem głowę i oczywiście że tak, Hoseok leżał zaraz przy mnie, tulac mnie mocno. Uśmiechnąłem się i cmoknalem jego nos. Nagle chłopak otworzyl oczy przez co lekko się wystraszyłem, bo przecież przed sekundą dostał ode mnie buziaka!
Jednak niepotrzebnie spanikowalem, Jung uśmiechnął się do mnie i zrobił to samo co ja wcześniej. Zmarszczylem przez to lekko nos i schowalem twarz. Zrobiło się zimno więc schowalem się bardziej i wtulilem w ciało młodszego.

- Wyspałeś się Yoongi? - dał dłoń na moją głowę i zaczął bawić się moimi włosami.

- Wmiare, ale pospalbym jeszcze.

Odpowiedział mi cichym śmiechem. Czułem że chyba Coś go męczy w środku, w jego śmiechu nie bylo tego entuzjazmu co zawsze. Spojrzałem więc na niego że zmarszczonymi brwiami.

- Gadaj co się stało.

- Nic się nie stalo, czemu coś się miało stać? - spojrzał na mnie z lekkim niezrozumieniem.

- Wiem że coś cię męczy, słychać to było W twoim śmiechu oszuście.

Zestresował się, czułem to całym ciałem. Widać było że się bał.
Podnioslem się więc i chwyciłem jego policzki.

- Hobi ej, nie ma się co bać. Jestem tutaj tak?

- No bo ja..

- Co ty? Coś się stało? Ktoś cię skrzywdził? A może na treningu coś się stalo??

Nic, nie usłyszałem odpowiedzi. Już miałem puszczać jego policzki i sobie iść, kiedy poczułem że coś chwycił mnie za brodę. Nie wiedziałem przez chwilę co się dzieje do tego momentu.
Poczułem usta chlopaka na tych swoich, jak można się domyślić byłem już czerwony. Przez szok nie odwzajemniłem pocałunku, bałem się.
Wtedy zobaczyłem że chłopak się odsunął.

- Kocham Cię Min.

On? Kocha mnie? Pewnie sobie żartuje tylko. Ale ten pocałunek..

- Żartujesz, prawda..?

Patrzyłem na niego nadal w szoku. A on? Było widać że się załamał. Nigdy go takiego nie widziałem, szybko musiałem zareagować bo widać że nie żartował.

- Hobi nie, to nie tak że ja cię nie ale.. znaczy no..

- Nic nie szkodzi, rozumiem.

Nie umiałem się wysłowić, serio nie umiałem. Chwycilem więc jego szyje i przycisnalem go do siebie następnie łącząc nasze usta w tym razem dłuższym pocałunku. Zdecydowanie było widać że Hoseok się ucieszył, gdyż od razu się podniusl i przytulił mnie mocno.

Pocałunek trwał prawie 3 minuty, nie żartuje. Szczerze odwzajemniam jego uczucia, aż za dobrze. Ale zawsze się tego wstydzilem. A teraz? Skoro wiem że nie jestem jedyny, nie zamierzam się powstrzymywać. W końcu oderwalismy się od siebie i poczułem tylko lekki oraz delikatny materiał na ustach. Uśmiechnąłem się szeroko i spojrzałem w oczy mojego zapewne przyszłego chlopaka.

- Słonko, też cię kocham. Jeżeli mam być z Tobą szczery to od połowy naszej znajomości chyba Coś poczułem, coś więcej niż przyjaźń, więcej niż kolega.

- Bałem się że powiesz że nie, szczerze byłoby to trochę niekomfortowe.. Ale plus taki że od początku wiedziałem że byś mnie za to nie wyśmiał. No ale jednak coś mnie blokowało

Uśmiechnąłem się, szeroko jak nigdy dotąd. Chwycilem ostroznie jego dłoń i spojrzałem mu w oczy.

- Mogłeś mi to od razu powiedzieć Hobi, nie było się czego bać.

- Wiem, nic na to niestety nie poradzę..

- Ale już nie bądź smutny, nie ma co się smucic. Może chodźmy do łóżka lepiej A nie na kanapie leżymy?

- Dobry pomysł.

Teraz się zdziwiłem, Hoseok wziął mnie na rece i poszedł do mojego pokoju. Zarumienilem się na ten gest i schowalem twarz w jego ramieniu.
Cieszę się że go poznałem, naprawdę te 10 lat z nim było cudowne.

- Kocham Cię ale masz mnie tak nie nosić - prychnalem pod nosem i przytuliłem go mocniej.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Możliwe że dziś będzie jeszcze kolejną część ale nic nie obiecuję 👁👅👁

-Roommates- {s0pe}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz