zadzwonił dzwonek na lekcije więc usiadłam w ławce razem z Lexy, gdy Kacper przechodził obok szepnoł mi
K-nie za krótka ta spódniczka?
J-nie e
nic ciekawego więcej na lekcj nie działo
na przerwie podeszedł do mnie Kacper i przygwoździł do ściany
K-i co teraz
J-to
kopnełam go w krocze, i sobie poszłam. Przez resztę dnia nic się nie działo. Po szkole szłam do domu z Lexy za nami szedł Kacper i Marcin w półowie drogi Lexy skręciła w inną uliczkę a ja poszłam dalej po chwili dobiegli do mnie chłopaki
J-co chcecie?
M-ja mam pytanie?
J-jakie?
M-Lexy ma chłopaka?
J-nie
K-a ty?
J- może mam może nie
zaczełam iść dalej a chłopaki równo ze mną a ja się zatrzymałam i podeszłam pod mój dom
K-to twoja chata?!
J-na to wygląda
w domu zadzwoniłam do Lexy
J-stara przychodzisz dziś do mnie?
L-nie wiem rodziców muszę spytać
J-to się do mnie wprowadź
L-jezu serio Julka?!
J-tak, nie będziesz musiała ich o wszytsko robić i będziemy razem do szkoły chodzili
L-a kiedy mohgę się wprowadzić??
J-teraz!!
L-ok zaraz jestem, ale jest jeden problem
J-jaki??
L-umówiłam się dziś z Marcinem
J-to niech do nas przyjdzieja będę na basenie więc wam przeszkadzać nie będę
L-a on może przyjść z kolegą??
J-Lexy nie pytaj mnie bo teraz też twój dom
L-dziękujęę!!!!!!!!!!!!!
J-a tak wogólę to Marcin pytał czy masz chłopaka
L-jezu on mi się tak podoba
J-ty jemu chyba też.
L-dobra zaraz jestem u ciebie
J-oki
YOU ARE READING
Szkoła
FanfictionKacper największy bad boy w szkole Julka miła ale nie dla wszystkich, szybko się denerwuje