3

564 9 0
                                    

zadzwonił dzwonek na lekcije więc usiadłam w ławce razem z Lexy, gdy Kacper przechodził obok szepnoł mi

K-nie za krótka ta spódniczka?

J-nie e

nic ciekawego więcej na lekcj nie działo 

na przerwie podeszedł do mnie Kacper i przygwoździł do ściany 

K-i co teraz 

J-to 

kopnełam go w krocze, i sobie poszłam. Przez resztę dnia nic się nie działo. Po szkole szłam do domu z Lexy za nami szedł Kacper i Marcin w półowie drogi Lexy skręciła w inną uliczkę a ja poszłam dalej po chwili dobiegli do mnie chłopaki 

J-co chcecie?

M-ja mam pytanie?

J-jakie?

M-Lexy ma chłopaka?

J-nie 

K-a ty?

J- może mam może nie 

zaczełam iść dalej a chłopaki równo ze mną a ja się zatrzymałam i podeszłam pod mój dom 

K-to twoja chata?!

J-na to wygląda

w domu zadzwoniłam do Lexy 

J-stara przychodzisz dziś do mnie?

L-nie wiem rodziców muszę spytać

J-to się do mnie wprowadź

L-jezu serio Julka?!

J-tak, nie będziesz musiała ich o wszytsko robić i będziemy razem do szkoły chodzili 

L-a kiedy mohgę się wprowadzić??

J-teraz!!

L-ok zaraz jestem, ale jest jeden problem 

J-jaki??

L-umówiłam się dziś z Marcinem

J-to niech do nas przyjdzieja będę na basenie więc wam przeszkadzać nie będę

L-a on może przyjść z kolegą??

J-Lexy nie pytaj mnie bo teraz też twój dom 

L-dziękujęę!!!!!!!!!!!!!

J-a tak wogólę to Marcin pytał czy masz chłopaka

L-jezu on mi się tak podoba 

J-ty jemu chyba też.

L-dobra zaraz jestem u ciebie 

J-oki



SzkołaWhere stories live. Discover now