J-idziemy do domu bo zimno?
K-no to chodźmy
Julka
weszliśmy do domu, z pokoju Lexy było słychac coś czego nie chciałam słyszeć
K-słyszysz?
J-tak, dobra chodź do pokoju
K-oki
Kacper
W pokoju blondynka polożyła się na łóżku a ja siadłem obok i patrzyłem na nią
J-yyy czemu się tak patrzysz?
K-bo śliczna jesteś
J- dzięki hah
K-nudzi mi się
J-to co chcesz robić?
K-pokaże ci
J-okey?
Kacper
chciałem ją zaliczyć wiem że jak się dowie to się do mnie już nigdy nie odezwie ale raczej się nie dowie
położyłem się obok niej i ją przytuliłem
J- i co teraz ci się nie nudzi?
K-nieee
złapałem ją w talii i położyłem ją na moim brzuchu
J-nie wygodny jesteś
K-serio?
J-tia
K-zaraz zmienisz zdanie
J-tak?
K-tak
J-musisz mnie przekonać
w tedy ją pocałowałem oddała ale gdy chciałem zdjąć jej koszulke przerwała to i powiedziała
J-starczy
YOU ARE READING
Szkoła
FanfictionKacper największy bad boy w szkole Julka miła ale nie dla wszystkich, szybko się denerwuje