VI

443 36 0
                                    

Yo!
Dzisiaj trochę krótszy rozdział ale mam nadzieje że wam się spodoba możecie pisać w komentarzach co sądzicie i co byście chcieli w następnych częściach możecie również napisać jak myślicie co się wydarzy
Miłego czytania Leslie💖
————————————————————
-więc tak na prawdę poszukuje naruto by go chronić za wszelką cenę-powiedział cicho menma ale tak by sasuke usłyszał patrząc w rzeczkę-za 2 tygodnie i jakieś 2 dni pojawi się osoba która będzie chciała zabić naruto jest on bardzo potężny jego celem jest kyubi i coś jeszcze na razie nie mogę powiedzieć ci co-menma nie powiedział mu ponieważ chodziło o sasuke oczy lepiej żeby na razie nie wiedział że on też jest w niebezpieczeństwie-ta osoba potrafi niesamowite rzeczy dlatego naruto jest w poważnym niebezpieczeństwie-powiedział trochę głośniej-muszę zrobić wszystko co w mojej mocy by go ocalić-znowu powiedział chicho-kiedy dowiedziałem się że chcesz zabić naruto wystraszyłem się że wykorzystasz to i sam pomożesz mu w zabiciu naruto bo jeśli wyciągnie się z niego kyubiego on umrze ja...- zaczęły mu się łzy zbierać w oczach-ja nie mogę do tego dopuścić po prostu nie mogę-prawie krzyknął powoli łzy zaczęły zamazywać mu obraz-pewnie myślisz że to głupie że tak się tym zamartwiam ale to jest bardzo ważna sprawa nie mogę ci o wszystkim powiedzieć ale proszę zastanów się nad tym-przerwał wycierając łzy-zastanów się czy jest sens go zabijać czy jest sens w tym wszystkim co robisz czy jest w sens w tym że cierpią przez ciebie inni jak i ty sam czy jest w tym cholerny sens ponieważ są ludzie na którym na tobie zależy tak bardzo że ryzykują dla ciebie swoim życiem-popatrzył na jego oczy myślał że będą tak puste jak zawsze jednak te się trochę różniły ale nie wiedział czym-powiedziałem ci to bo zauważyłem jak zaregowałeś na moje słowa o rodzinie masz w sobie serce sasuke i się go nie pozbędziesz a jeśli chodzi o więzi tak na prawdę dzięki nim stajemy się śilni dzięki właśnie więzią wiem że naruto stał się bliski twojemu sercu więc jeśli tak jest to nie powinieneś go chronić a nie chcieć zabić?-sasuke nie wiedział co o tym myślić za to menma bał się że sasuke wybierze tą złą opcje i pomoże w zabiciu naruto jednak miał nadzieje trochę się rozgadał ale najwidoczniej ruszyło to sasuke ponieważ miał inny wzrok patrzyli sobie w oczy sasuke widział w menmy oczach strach a menma za to widział coś czego nie rozumiał

-czemu zależy ci tak na naruto?-zapytał sasuke menma nie wiedział co mu powiedzieć przecież nie powie mu że to jego ojciec

-nie mogę ci powiedzieć chociaż bardzo bym chciał nawet nie wiesz jak mnie męczy-przerwał-jak mnie męczy że widzę twoje cierpienie jak i jego jak mnie męczy że nie mogę ci tego powiedzieć-patrzyli sobie w oczy sasuke nie rozumiał trochę o co menmie chodzi menma za to przeklinał siebie w myślach za to że powiedział za dużo bał się dalej ale już trochę mniej chociaż dalej nie rozumiał dlaczego się bał po prostu nie rozumiał

-nie zabije naruto na razie -menma się lekko uśmiechną-jeśli chce zerwać więzi muszę sam go zabić dlatego pomogę ci powstrzymać tego kogoś a następnie będę czekał do naszej ostatecznej walki-menma nie wiedział czy ma się cieszyć czy nie ponieważ tak sasuke pomoże mu ale z drugiej strony dalej będzie chciał zabić naruto ale jeśli w przyszłości są razem to chyba przed tym niby zabiciem poczują coś do siebie menma trochę się uspokoił sasuke to zauważył chociaż dalej go ciekawiło dlaczego naruto jest tak dla niego ważny

-sasuke-uśmiechną się lekko menma spoglądając na sasuke-arigato-sasuke na te słowa lekko się uśmiechną tak by menma nie zauważył oby dwaj teraz siedzieli i patrzyli na rzeczkę menma się cieszył z tego powodu że mu sasuke pomoże a sasuke dalej się zastanawiał kim może być naruto dla menmy siedzieli w ciszy ktoś inny by powiedział że jest niezręczna ale wcale tak nie było było wręcz przeciwnie było po prostu przyjemnie w takiej ciszy mogli na spokojnie wszystko przemyśleć wszystko co im chodziło po głowie

po jakimś czasie menma postanowił o coś zapytać sasuke o czymś co mu chodziło cały czas po głowie o czymś o czym chciał bardzo wiedzieć

-sasuke-nawet na niego nie spojrzał jednak poczuł na sobie wzrok sasuke-mogę cię o coś zapytać?

-zależy o co-menma lekko na niego spojrzał jego oczy znowu stały się takie jak wcześniej-możesz ale ty mi też odpowiesz na jedno pytanie-menma na te słowa przełkną  śline patrzyli na siebie sasuke zauważył że chłopak najwidoczniej się zestresował-pytaj-powiedział odwracając od niego wzrok i patrząc na rzeczkę

-do czego chcesz dość zabijając naruto?-sasuke wcale nie zdziwiło to pytanie

-zabijając naruto urwę ostatnią więź jaka mi została a potem będę mógł stać się samotny będę mógł dokonać mojej zemsty-przerwał-do tego naruto cały czas mi przeszkadza biega za mną bo chce mnie sprowadzić do wioski i dalej nie widzi że nie ma w tym sensu-powiedział spokojnie menma za to myślał o tym na kim chce on się zemścić przez kogo jego ojciec chce zerwać tą więź-powiedziałeś że męczy cię moje cierpienie-przerwał menma się domyślił że to jego pytanie-dlaczego? przecież znamy się od paru dni więc dlaczego ?-teraz to menma zaniemówił przeklinał siebie w myślach za to że puściły mu nerwy i się wygadał spuścił wzrok z sasuke sasuke to zauważył i spojrzał na niego

-przypominasz mi kogoś mi bardzo bliskiego dlatego widząc tą ciemność w tobie ten chłód czuje ból-przerwał lekko podnosząc na niego wzrok-bardzo wielki ból jakby ktoś mi wbijał tysiące igieł w serce-powiedział szczerze bo na serio go to bolało sasuke bardzo się zdziwił menma za to czekał na jego reakcje wiedział że i tak te wszystkie słowa nic nie dadzą ale tak czuje czuje ból bardzo chciał wrócić już do swoich czasów do swojej rodziny a nie patrzyć na to jak jedna z osób na której mu zależy jest pogrążona w ciemności a druga cierpi przez to...

Nieznana przeszłość/ Menma następna generacjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz